Ferenc Gyurcsany: Polska lepiej pilnuje swoich interesów niż Czechy, Słowacja czy Węgry
Polska znacznie lepiej pilnuje swoich interesów na arenie europejskiej niż pozostałe trzy kraje Grupy Wyszehradzkiej - mówi były premier Węgier Ferenc Gyurcsany. Jego zdaniem należałoby rozważyć utworzenie nowego forum współpracy między Czechami, Austrią, Węgrami i Chorwacją.
09.10.2015 | aktual.: 09.10.2015 12:52
Gyurcsany opowiada się jednocześnie za utrzymaniem Grupy Wyszehradzkiej. - Skoro zbudowaliśmy platformę do rozmów, to powinniśmy ją utrzymać. Może nie jest tak efektywna, jak byśmy chcieli, ale jeśli istnieje, to musimy o nią dbać - podkreśla.
Zwraca jednak uwagę, że w ostatnich latach zmieniła się pozycja poszczególnych członków Grupy. - Polska znacznie lepiej niż pozostałe trzy kraje (Czechy, Węgry i Słowacja) pilnuje swoich interesów na arenie europejskiej. W ostatnich latach Polska odnosiła sukcesy w wielu kwestiach. Głosując w sprawie kwot uchodźców kierowała się też własnymi przekonaniami i zobowiązaniami, dlatego nie uważam, by 'zdradziła' pozostałe trzy kraje - dodał Gyurcsany.
- Z drugiej jednak strony mamy w regionie inną historyczną grupę - państwa monarchii habsburskiej: Czechy, Austrię, Węgry, Chorwację i inne, które być może powinny utworzyć nowa platformę. Nie mówię, że ona miałaby konkurować z Grupą Wyszehradzką, ale na pewno stworzyłaby okazję do rozmów na nowym gruncie. Zwiększyłaby tez szansę na współpracę i przyjaźń w Europie - ocenił były premier Węgier.
W węgierskim Balatonfured od czwartku trwa doroczne spotkanie prezydentów państw Grupy Wyszehradzkiej, w którym gościnnie bierze udział także prezydent Chorwacji.