Trwa ładowanie...
27-11-2013 02:14

Federacja Rosyjska wystawiła rachunek po wydarzeniach z 11 listopada, kto zapłaci?

Polska otrzymała od Rosji rachunek na 11 tys. dolarów po burdach w czasie Święta Niepodległości. Tymczasem Ministerstwo Spraw Zagranicznych odsyła go do władz Warszawy. Te z kolei ponownie wyślą go do ministerstwa. - Sami jesteśmy poszkodowani - wyjaśnia Bartosz Milczarczyk z warszawskiego ratusza. Za to na odbudowę spalonej Tęczy już ruszyła publiczna zbiórka pieniędzy - informuje "Rzeczpospolita".

Federacja Rosyjska wystawiła rachunek po wydarzeniach z 11 listopada, kto zapłaci?Źródło: PAP, fot: Leszek Szymański
d1rn09c
d1rn09c

W wyniku zamieszek 11 listopada została zniszczona m.in. budka strażnika pod rosyjską ambasadą. Poinformowano, że uszkodzony został również sam budynek ambasady oraz jej ogrodzenie. Ponadto, wybito trzy szyby w samochodach dyplomatów. Rosjanie wycenili straty. Chcą zapłaty.

- [Pismo] otrzymaliśmy [od MSZ] we wtorek - potwierdza Bartosz Milczarczyk z warszawskiego ratusza. I zaznacza, że Warszawa nie jest stroną w tej sprawie więc nie może pokryć strat ambasady. - Sami jesteśmy poszkodowani - podkreśla Milczarczyk.

Jednocześnie zapewnia: jeżeli ministerstwo będzie chciało sądzić się z organizatorami Marszu, czy samymi sprawcami zniszczeń, ratusz wesprze te działania. - Mamy zapisy monitoringu, możemy je udostępnić - tłumaczy urzędnik.

Polskie MSZ tymczasem nie komentuje obrotu spraw. Czeka na oficjalną odpowiedź władz stolicy.

d1rn09c

- Od ambasady rosyjskiej do tej pory nie dostaliśmy wniosku o ściganie - dodaje z kolei Przemysław Nowak, rzecznik stołecznej prokuratury. Tłumaczy, że poszkodowani mogą złożyć w prokuraturze bądź w sądzie wniosek o naprawienie szkody w postępowaniu karnym przez sprawców. Mogą też wystąpić z pozwem cywilnym.

Taki pozew wobec organizatorów zapowiedział już stołeczny ratusz, który swoje straty szacuje na 120 tys. zł. Dotąd tego jednak nie zrobił.

- Jeśli sprawa trafi do sądu, to się do niej odniesiemy. Daję 50 proc. szans, by złożono takie wnioski, a tylko 5 proc., by ci, którzy to zrobią, wygrali w sądzie - mówi Michał Melon ze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

Problem ze słynną Tęczą

Prezydent Warszawy zapowiedziała, że Tęcza zostanie odbudowana. Trwa szukanie środków w budżecie miasta. Tymczasem mieszkańcy stolicy biorą sprawy w swoje ręce, powołali Komitet Obywatelski na rzecz Tęczy. W jego skład wchodzi m.in. Henryk Wujec, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.

d1rn09c

Weronika Czyżewska z komitetu tłumaczy, że odbudowanie Tęczy ma być wyrazem niezgody na zastępowanie dyskusji przemocą. Chce też przywrócić pierwotne znaczenie Tęczy jako symbolu nadziei, przymierza, aby przynosiła radość, ale była także znakiem tolerancji i sprzeciwem wobec mowy nienawiści.

- Nie chcemy, aby nasze działanie zastąpiło rozliczenie osób odpowiedzialnych za dewastację, bo zbiórka publiczna nie zwalnia ich z poniesienia odpowiedzialności finansowej - dodaje Czyżewska.

W poniedziałek komitet dostał zgodę resortu administracji na publiczną zbiórkę. Ma być prowadzona przez rok.

Źródło: Rzeczpospolita

d1rn09c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rn09c
Więcej tematów