Świat"FAZ": Kaczyński "siedzi wściekły w twierdzy". Musiał "pogrzebać ten plan" po słowach Dudy

"FAZ": Kaczyński "siedzi wściekły w twierdzy". Musiał "pogrzebać ten plan" po słowach Dudy

"Prezydent Duda przez długi czas uważany był za sługę potężnego szefa partii Kaczyńskiego. Teraz emancypuje się i blokuje centralne pomysły swojego pana" – pisze Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ).

"FAZ": Kaczyński "siedzi wściekły w twierdzy". Musiał "pogrzebać ten plan" po słowach Dudy
Źródło zdjęć: © Reuters,Gazeta - Deutsche Welle | Deutsche Welle
Adam Przegaliński

18.05.2017 | aktual.: 18.05.2017 15:38

Zdaniem warszawskiego korespondenta FAZ Konrada Schullera pod koniec drugiego roku urzędowania Andrzeja Dudy "dzieje się z nim coś dziwnego". "Nagle nie jest on już tylko miły. Nagle pojawia się - rzadko, ale jednak - na jego ustach słowo »nie« i czasem wygląda to prawie tak, jakby rzeczywiście robił to, co chce. Jakby sznurki, którymi Kaczyński steruje swoimi marionetkami, poplątały się" – pisze FAZ. Dziennik pisze w tym kontekście o starciu prezydenta z "Lordem-strażnikiem pieczęci konserwatywnych ultrasów, nieprzeniknionym, posępnie ekscentrycznym ministrem obrony Antonim Macierewiczem".

Autor artykułu na poparcie swojej tezy przytacza też roszady personalne w prezydenckiej administracji, między innymi wybór Krzysztofa Łapińskiego na nowego rzecznika prezydenta – "a więc jednego z tych rzadkich posłów z szeregów partii Kaczyńskiego, którzy czasami odważają się wyrazić wątpliwości co do generalnej linii i którzy z tego powodu w politycznej Warszawie należą do gatunków zagrożonych wyginięciem".

Zobacz też: Prezydent, jakiego nie znacie

"Duda chce być niepodległy - PiS skonsternowany jego pomysłem"

FAZ wspomina też wyrażone publicznie wątpliwości prezydenta co do zgodności z prawem wprowadzenia wstecz ograniczeń liczby kadencji dla burmistrzów i prezydentów miast. "Oświadczył, że to mu się nie podoba i kilka dni temu Kaczyński musiał pogrzebać ten plan" – pisze niemiecki dziennik dodając, że jeszcze bardziej znacząca jest "niesubordynacja Dudy w wielkiej batalii przeciwko wymiarowi sprawiedliwości", który wedle Kaczyńskiego stanowić ma "ostatni bastion komunizmu w Polsce".

Ostatnim akordem tego wybicia się na niepodległość jest jednak według autora zapowiedziana 3 maja inicjatywa przeprowadzenia referendum w sprawie konstytucji, która wywołać miała w szeregach PiS konsternację. "Kaczyński pogrążył się w groźnym milczeniu. Wtajemniczeni mówią, że pomimo jego oczu i uszu, które są wszędzie, został zaskoczony i siedzi teraz wściekły w swojej twierdzy".

"Prezydent jeszcze nigdy tak nie mówił"

Zdaniem korespondenta FAZ wiele mówiący był też dobór słów prezydenta, który powiedział, że w 2015 roku wybrało go 9 mln Polaków, a więc ma silny mandat, by zapoczątkować taką debatę. "Duda nigdy jeszcze nie mówił z poczuciem własnej wartości o swoim wielomilionowym poparciu, a tym bardziej nie wobec prezesa, który po swojej porażce w wyborach prezydenckich w 2010 nie odważył się samemu kandydować" - konstatuje autor.

"Od tego momentu Duda przejął inicjatywę. Jego otoczenie tłumaczy, że nie ma on wprawdzie zamiaru zdetronizowania PiS ani jego prezesa, ale tym bardziej zdeterminowany jest, by współdecydować" – twierdzi Frankfurter Allgemiene Zeitung.

Euoposeł PiS Zdzisław Krasnodębski powiedział PAP, że nie ma nic przeciwko krytycznym tekstom w gazetach, ale ton artykułu w "FAZ" jest "obraźliwy". - Odbieram to jako artykuł, który chce zepsuć atmosferę przed wizytą w Polsce prezydenta Niemiec Steinmeiera. Dla mnie to świadectwo, że są jednak jakieś kręgi, do nich chyba należy gazeta "FAZ", które starają się przeszkodzić temu, aby stosunki między rządem Niemiec i rządem Polski rozwijały się pozytywnie. Dlatego publikuje się tego rodzaju bardzo obraźliwy artykuł - powiedział.

Zaznaczył, że w artykule prezydent Andrzej Duda "jest przedstawiony jak niesamodzielny polityk, który staje się samodzielny, który zaczyna podejmować decyzje". - Oczywiście główny atak skierowany jest na Jarosława Kaczyńskiego i widać, że jest to polityk, którego ta gazeta, ale także inne gazety, zwalczają, tak jak zwalczają pewnie ten rząd. Postanowiła się ta gazeta przyczynić do odpowiedniego przygotowania wizyty prezydenta swojego kraju w Warszawie - powiedział.

opr. Bartosz Dudek,DW,PAP

Źródło artykułu:Deutsche Welle
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (888)