"Faszystowska" propozycja szefa izraelskiego MSZ
Minister spraw zagranicznych Izraela Awigdor Lieberman wyraził opinię, że porozumienie pokojowe z Palestyńczykami powinno obejmować przekazanie pod kontrolę palestyńską obszarów, zamieszkanych przez izraelskich Arabów. Izraelski Arab Ahmad Tibi, deputowany do Knesetu, nazwał propozycję Liebermana "faszystowską".
11.07.2010 | aktual.: 11.07.2010 20:49
Zdaniem Liebermana podstawą porozumienia pokojowego powinny być "wymiany ludności, a nie ziemia za pokój".
Palestyńczycy chcą mieć swoje państwo na Zachodnim Brzegu Jordanu, w Strefie Gazy i we wschodniej Jerozolimie, ale - jak pisze Associated Press - sygnalizują gotowość wymiany części terytorium Zachodniego Brzegu na ziemie w Izraelu.
- To jasne, że "trójkąt" (obszar zamieszkiwany przez wielu izraelskich Arabów) powinien być poza granicami Izraela - powiedział Lieberman w izraelskim radiu.
Izraelski Arab Ahmad Tibi, deputowany do Knesetu, nazwał propozycję Liebermana "faszystowską". Arabowie stanowią ok. 20% ludności Izraela.