Farmus zatrzymany dzięki "prawu pościgu"
We wtorek UOP zatrzymał na pokładzie płynącego do Szwecji promu "Rogalin" Zbigniewa Farmusa, urzędnika MON podejrzanego m.in. o bezprawne ukrywanie tajnych dokumentów. Prasa zarzuca mu również korupcję. Przy zatrzymaniu wykorzystano tzw. prawo pościgu.
Zgodnie z prawem morza, statek na pełnym morzu podlega jurysdykcji państwa bandery - wyjaśniono w Wyższej Szkole Morskiej w Gdyni. W wypadku promu "Rogalin" - państwu Bahama. Ale istnieje również "prawo pościgu".
Zakłada ono, że uprawnione organy danego państwa mogą zatrzymać osobę, która dopuściła się przestępstwa i - na pokładzie statku obcej bandery - opuściła wody tego kraju. Można to jednak zrobić tylko na pełnym morzu - nie można, gdy statek wpłynie na wody innego kraju - powiedział oficer WSM. Dodał, że do pościgu można wykorzystać dowolną jednostkę, np. łódź, samolot czy śmigłowiec.(aka)