Fałszywy Steve Jobs zdemaskowany
Tajemniczym blogerem, który nazywał siebie 'Fake Steve Jobs'
(Fałszywy Steve Jobs), okazał się redaktor pisma Forbes.
46-letni Dan Lyons przyznał się do pisania jako 'Fake Steve Jobs' po tym jak dziennikarz gazety New York Times Brad Stone znalazł podobieństwa miedzy blogiem a opublikowanymi pracami redaktora Forbes i po prostu spytał go czy to on stoi za tą internetową mistyfikacją.
Lyons przyznał, że w ubiegłym roku rozpoczął pisanie fałszywego bloga. Jego celem było wyśmiewanie się z braku szczerości i otwartości, jaki dostrzegł na blogach wielu szefów znanych firm.
"Pomyślałem sobie że mogłoby być śmiesznie, gdyby szef dużej firmy prowadził bloga, w którym pisałby co naprawdę myśli" - mówi Lyons. "Miałem nadzieję, że nieco dłużej zachowam anonimowość, ale wiedziałem też że nie da się tego ciągnąć w nieskończoność. Kiedyś musiało się to stać."
Blog Lyonsa, od 14 miesięcy znajdujący się pod adresem fakesteve.blogspot.com, zdobył sobie wierną grupę czytelników. Każdego dnia Lyons otrzymywał 50 e-maili, a w ubiegłym miesiącu stronę odwiedziło 700 tysięcy internautów. Przyciągały ich często zamieszczane posty, w których autor rzucał wyzwiskami i umieszczał nazwiska gwiazd showbiznesu pośród ostrych analiz dotyczących trendów technologicznych. Do czytania bloga przyznał się nawet prawdziwy Steve Jobs (szef firmy Apple)
, a także szef Microsoftu Bill Gates.
Zdemaskowanie autora satyrycznego bloga nie oznacza, że przestanie on istnieć. Po kilku dniach urlopu Lyons ponownie będzie umieszczał swoje posty, tyle ze na stronie internetowej pisma Forbes.