ŚwiatFałszywy alarm w Nowym Jorku

Fałszywy alarm w Nowym Jorku

Alarm z powodu zagrożenia zamachem w
nowojorskim metrze ogłoszony w zeszły czwartek okazał się
fałszywy; jak pisze "The New York Times", w raportach
powołujących się na anonimowe źródła stwierdzono, że iracki
informator, który powiadomił o władze USA o groźbie Al-Kaidy,
przyznał się, iż całą historię zmyślił.

"Nie wiem, czy zostało potwierdzone, że to było oszustwo" - zastrzegał cytowany przez dziennik burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg. Szef nowojorskiej policji Raymond Kelly powiedział o raportach gazety, że informator w Iraku nie mógł się wyprzeć swoich doniesień, ponieważ Amerykanie stracili z nim kontakt.

Ponadto Bloomberg podkreślał, że informatora badano wykrywaczem kłamstw, a wcześniej niejednokrotnie dostarczał informacji, które później potwierdzono. Burmistrz dodał, że nie przesadził ogłaszając alarm - napisał "New York Times".

W czwartek wieczorem władze Nowego Jorku zaostrzyły środki bezpieczeństwa w metrze. Do ochrony kolei podziemnej wysyłano dodatkowe siły policyjne i patrole z psami, ponieważ otrzymano informacje o groźbie zamachu bombowego w "nadchodzących dniach".

Bloomberg mówił wtedy, że Federalne Biuro Śledcze (FBI)
poinformowało go w ostatnich dniach o "konkretnym zagrożeniu dla nowojorskiego metra". Groźba pochodziła z zagranicy. Po czterech dniach alarm odwołano, ze względu na brak "oczywistych dowodów, że atak mógłby zostać przeprowadzony".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)