Trwa ładowanie...
02-07-2015 14:30

Fałszywy alarm w byłej stoczni Marynarki Wojennej Navy Yard w Waszyngtonie

Fałszywy alarm o strzelaninie na terenie bazy Marynarki Wojennej Navy Yard w Waszyngtonie. Amerykańska policja nie znalazła dowodów. Trwająca kilka godzin blokada bazy została odwołana.

d41s04w
d41s04w

Około 7:30 rano czasu lokalnego pracownica bazy Navy Yard zadzwoniła pod numer alarmowy 911 i poinformowała o strzelaninie. Telefon spowodował masową reakcję sił bezpieczeństwa. Na miejsce skierowano setki policjantów, funkcjonariuszy FBI, agentów Secret Service, służb ochrony i innych jednostek.

Baza została zablokowana, przy wjazdach powstały gigantyczne korki, pracownikom bazy nakazano pozostanie na miejscu.

Okazało się jednak, że żadnej strzelaniny nie było, cała sprawa okazało się nieporozumieniem. - Nie było żadnego aktu kryminalnego, nie było strzelaniny, nikt nie został ranny. Nie sądzimy, że była to celowa próba wprowadzenia nas w błąd - mówiła szefowa waszyngtońskiej policji Cathy Lenier.

Według niej kobieta, która zadzwoniła pod numer 911 informując, że słyszała strzały postąpiła zgodnie z zaleceniem służb ochrony by informować o wszystkim co wydaje się podejrzane.

d41s04w

- Naszą operację traktujemy jako realistyczne ćwiczenia - stwierdziła Lenier.

Navy Yard to dawna stocznia, w której obecnie znajduje się siedziba części dowództwa marynarki Wojennej. Zastosowane tam środki bezpieczeństwa mają związek z faktem, że w 2013 roku doszło tam do strzelaniny, w której zginęło 12 osób. Obiekt położony jest niemal w centrum miasta, blisko budynków rządowych.

W USA służby postawione są w stan najwyższej gotowości. Kilka dni temu wywiad zdobył informacje o możliwych atakach podczas Święta Niepodległości.

d41s04w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d41s04w
Więcej tematów