Polska"Fakty i Mity" nie chcą Grzegorza Piotrowskiego

"Fakty i Mity" nie chcą Grzegorza Piotrowskiego

Zabójca ks. Jerzego Popiełuszki Grzegorz Piotrowski nie będzie dziennikarzem antyklerykalnego tygodnika Fakty i Mity - poinformował w środę wydawca i redaktor naczelny tygodnika Roman Kotliński.

Definitywnie wykluczamy możliwość zatrudnienia Piotrowskiego. Przychylamy się tą decyzją do apelu wystosowanego do nas przez Centrum Monitoringu i Wolności Prasy, uwzględniamy sprzeciwy pojedynczych dziennikarzy, a także naszych czytelników, którzy nie chcieli, aby Piotrowski dla nas pisał - powiedział Kotliński.

W czwartek Piotrowski po 15 latach pobytu w więzieniu, gdzie odsiadywał karę za zabójstwo ks. Popiełuszki, wyszedł na wolność.

51-letni obecnie Piotrowski był szefem swoistego "szwadronu śmierci" (złożonego z jego dwóch podwładnych z IV departamentu MSW - Leszka Pękali i Waldemara Chmielewskiego), który 19 października 1984 r. porwał ks. Popiełuszkę i jego kierowcę Waldemara Chrostowskiego. Kierowcy udało się wyskoczyć z jadącego samochodu. Kapelana podziemnej "Solidarności" oficerowie SB pobili i wrzucili do bagażnika auta, a potem przywiązali mu do nóg worek z kamieniami, zakleili usta taśmą i wrzucili do Zalewu pod Włocławkiem.

Morderca księdza w marcu ub.r. udzielił skandalicznego wywiadu łódzkiej telewizji, w którym powiedział m.in., że ksiądz zginął przypadkowo, próbując uwolnić się z więzów. Ponadto Piotrowski nazwał sędziów "clownami", a sądy porównał z cyrkiem. Po jego wypowiedzi, łódzka prokuratura - po doniesieniu resortu sprawiedliwości - wszczęła postępowanie w sprawie znieważenia przez Piotrowskiego sędziów i sądów.(miz)

piotrowskipopiełuszkofakty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)