Fabryka nielegalnego alkoholu w warsztacie samochodowym
Kompletną linię do produkcji spirytusu ze skażonego rozcieńczalnika odkryli celnicy i
funkcjonariusze Straży Granicznej w warsztacie samochodowym w Katowicach. Przechwycono nielegalny spirytus wart pół miliona złotych.
To druga co do wielkości ilość nielegalnego alkoholu, przejętego w tym roku przez nasze służby na Śląsku. Podobną linię do odkażania skażonego spirytusu wytropiliśmy wiosną w Zabrzu - powiedział rzecznik śląskiej Straży Granicznej, ppłk Cezary Zaborski.
Celnicy i pogranicznicy dotarli do warsztatu w Katowicach-Zawodziu, idąc tropem nielegalnego alkoholu, trafiającego na targowiska oraz do barów i lokali rozrywkowych. Linia do odkażania i rozlewania znajdowała się w specjalnym pomieszczeniu za warsztatem.
Zatrzymano trzech mężczyzn, którzy odpowiedzą za nielegalną produkcję i dystrybucję alkoholu. Na miejscu znaleziono ok. 6,7 tys. litrów spirytusu, w dużej części gotowego do wysyłki. Straty Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconego podatku pogranicznicy szacują na niespełna 0,5 mln zł, podobnie jak wartość nielegalnego alkoholu.