"Ewentualne rozwiązanie Sejmu konsekwencją postępowania PiS"
Poseł PiS Ludwik Dorn powiedział, że ewentualne rozwiązanie Sejmu byłoby konsekwencją linii postępowania PO. Dorn skomentował w ten sposób wypowiedź prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który powiedział, że przyspieszone wybory mogłyby się odbyć 15 stycznia.
Chciałbym w tym przypadku wystąpić w obronie pana prezydenta. On nie straszy, to wprost wynika z konstytucji - powiedział dziennikarzom w Sejmie Dorn. Jak wyjaśnił, jeżeli rząd nie zostanie powołany, to prezydent konstytucyjnie nie ma innego wyjścia niż skrócić kadencję Sejmu i Senatu i rozpisać przyspieszone wybory
Poseł dodał, że drzwi do rozmów koalicyjnych z Platformą Obywatelską są ciągle otwarte. Wyraził też opinię, że jeśli rząd nie powstanie, to prezydent nie będzie miał innego wyjścia, niż rozwiązać Sejm.
Ludwik Dorn wyjaśnił, że PiS poparło kandydaturę Andrzeja Leppera na wice-marszałka Sejmu, aby wybrać prezydium Izby w sposób bezkonfliktowy. Dodał, że Lepper przemyślał swoje dotychczasowe postępowanie.
Jak wyjaśnił Dorn, "powstało pytanie, czy trzeci klub co do wielkości (Samoobronę) mieć poza prezydium i mieć stale podczas obrad pewne zarzewie konfliktów, czy podjąć jeszcze jedną próbę wciągnięcia go w normalny tok prac parlamentarnych".
Dorn pytany, czy PiS poprze projekt ustawy LPR o dekomunizacji, powiedział, że PiS najpierw "musi się z nią zapoznać".