Ewakuacja w Wodzisławiu Śląskim. Przez atrapę bomby
Kilkadziesiąt osób ewakuowano z jednego z budynków w Wodzisławiu Śląskim po tym, jak w zsypie znaleziono podejrzaną paczkę. Wezwani z Katowic policyjni pirotechnicy, którzy zbadali jej zawartość stwierdzili, że na szczęście była to tylko atrapa.
- Podejrzany pakunek w zsypie - reklamówkę, z której wystawały jakieś przewody, znaleźli około godziny 11.30 pracownicy administracji. Zawiadomili nas o swoim znalezisku. Podjęliśmy decyzję o ewakuacji budynku i wezwaniu pirotechników - powiedziała WP oficer prasowy wodzisławskiej policji sierż. szt. Joanna Paszenda.
Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci i straż pożarna. Zablokowano ulice w pobliżu budynku. Ewakuowano do pobliskiego gimnazjum wszystkich jego mieszkańców.
- Pirotechnicy sprawdzili pakunek - okazało się, że była to atrapa ładunku wybuchowego. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ewakuowani mogą spokojnie wrócić do swoich mieszkań - opowiada sierż. szt. Joanna Paszenda.
Teraz policja musi ustalić, kim był żartowniś, który pozostawił w zsypie atrapę bomby.