Ewakuacja Polaków z Izraela. MSZ podaje szczegóły
Przedstawiciele MSZ przekazali szczegóły planowanej ewakuacji obywateli Polski z Izraela. - Zakładamy, że będziemy gotowi w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin - powiedziała Henryka Mościcka-Dendys.
Co musisz wiedzieć?
- Ewakuacja polskich obywateli z Izraela jest możliwa w ciągu kilkudziesięciu godzin, obejmie ok. 200 osób - poinformowała w poniedziałek wiceszefowa MSZ Henryka Mościcka-Dendys.
- Dodała, że planowany jest najpierw konwój lądowy do Jordanii, a potem samolot z Ammanu do Warszawy.
W związku z nasilającym się konfliktem na Bliskim Wschodzie i wzajemnych ostrzale Izraela i Iranu, Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało informacje o planach ewakuacji polskich obywateli z terenu Izraela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewakuacja Polaków z Izraela. "Jakaś zbłąkana rakieta może trafić"
- Zakładamy, że ewakuacja będzie dotyczyła tych osób, które utknęły w Izraelu na pobyt jako turyści albo na pobyt w krótkoterminowy. (...) Zakładamy, że będziemy gotowi w ciągu w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami wiceminister Henryka Mościcka-Dendys.
Jak wskazała, w tej chwili na terenie Izraela jest ok 200 osób, które wymagają ewakuacji.
Ewakuacja Polaków drogą lądową z Izraela. MSZ ma plan
To, kiedy Polacy będą ewakuowani zależy od tego, "jak szybko MSZ uzyska zgodę na przeprowadzenie konwoju przez przejście z Jordanią".
Polscy obywatele najpierw mają przejechać konwojowanym autokarem na teren Jordanii. Stamtąd samolotem mają wrócić do Warszawy. Przedstawiciele MSZ podkreślili, że powinno się to wydarzyć w ciągu najbliższych 48 godzin.
- Ten czas, o którym mówiła pani minister, potrzebny jest na to, ażeby ten przejazd zabezpieczać, żeby nasi obywatele nie utknęli gdzieś na pustyni, żeby przybyli na lotnisko, gdzie będą czekały na nich samoloty. Trzeba to skoordynować. Przestrzeń powietrzna nad Izraelem jest zamknięta. Organizujemy skomplikowaną akcję z innego państwa - dodał rzecznik MSZ Paweł Wroński.
Mościcka-Dendys zaznaczyła, że dotąd żadne z państw - z UE, czy z innych krajów - nie podjęły decyzji o ewakuacji, a Polska będzie pierwszym. Wskazała, że Polska stara się nie wywoływać tzw. efektu kuli śniegowej i nie podsycać napięć, jako, że sytuacja jest niezwykle delikatna.
Według wiceminister, ewakuacja może potrwać do czwartku.
Trwa wymiana ciosów między Iranem a Izraelem. Iran wystrzelił kolejną salwę rakiet balistycznych w kierunku Izraela. Tym razem Żelazna Kopuła nie zdołała przechwycić wszystkich pocisków. Silne eksplozje wstrząsnęły m.in. Jerozolimą, Hajfą i Tel Awiwem.
Źródło: WP