Ewakuacja Hiszpańskiej ambasady w Iraku
Rząd hiszpański, ostrzeżony przez swój
wywiad o "wysokim stopniu" zagrożenia atakami terrorystycznymi ambasady Hiszpanii w Bagdadzie, przeniósł w ostatnich dniach część personelu tej placówki do Ammanu. Pracownicy ambasady mają pozostać w stolicy Jordanii do czasu odpowiedniego przystosowania nowego budynku w stolicy Iraku.
Jak podała agencja EFE, szefowa dyplomacji hiszpańskiej Ana Palacio, która w czasie tego weekendu odbywa podróż na Bliski Wschód, dokona inspekcji budynku wybranego na nową siedzibę ambasady w Bagdadzie, a w Ammanie spotka się z czasowo z przebywającymi tam hiszpańskimi dyplomatami.
Źródła hiszpańskiego MSZ podkreślają, że chodzi o "czasowe" wycofanie z Bagdadu "części" personelu ambasady, zarządzone przez resort dyplomacji "ze względów bezpieczeństwa".
Raport w sprawie groźby ataków terrorystycznych, na jakie narażona jest ambasada Hiszpanii w Bagdadzie, hiszpańska Krajowa Centrala Wywiadowcza (CNI) przedstawiła rządowi po zamachu na hiszpańskiego attache wojskowego w Iraku. Jose Antonio Bernal Gomez zginął zastrzelony 9 października przed drzwiami swego domu.
Hiszpania, która poparła interwencję zbrojną USA w Iraku utrzymuje tam kontyngent wojskowy w sile 1.300 ludzi rozlokowany w polskiej strefie dowodzenia.