Ewa Kopacz podziękowała ppłk. Stępniowi - pierwszemu Polakowi rannemu w Afganistanie

To właśnie do niego zwróciła się Kopacz, zapewniając, że jej rząd będzie pamiętał o weteranach. - Panie pułkowniku, w imieniu wszystkich Polaków bardzo dziękuję - powiedziała. Posłowie wszystkich klubów i goście uhonorowali weteranów oklaskami, wstając z miejsc.

W 2002 r. podczas rozminowywania terenu bazy Bagram Leszek Stępień, wówczas porucznik, wszedł na trudną do wykrycia minę przeciwpiechotną. Konieczna okazała się amputacja stopy prawej nogi. Ówczesny szef MON Jerzy Szmajdziński zapowiedział, że oficer zostanie awansowany i pozostanie w wojsku.

Od 2003 r. Stępień wykładał w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu. W latach 2010-14 był sekretarzem generalnym Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju, zawiązanego przez żołnierzy służby czynnej i rezerwy, którzy służąc w misjach doznali uszczerbku.

Organizował wsparcie prawne i lekarskie, w tym psychologiczne, poszkodowanym weteranom i ich bliskim. W 2013 r. przewodniczył komitetowi organizacyjnemu centralnych uroczystości Dnia Weterana Działań Poza Granicami Państwa oraz kampanii społecznej "Dzień Weterana - Szacunek i Wsparcie". Obecnie jest dyrektorem Centrum Weterana Działań Poza Granicami Kraju, które w grudniu zostanie otwarte w Warszawie.

Obowiązująca od 2012 r. ustawa o weteranach przyznaje im m.in. dodatki do rent i emerytur, ulgi w transporcie publicznym, dopłaty do nauki oraz bezpłatną pomoc psychologiczną. W misjach zagranicznych od połowy ubiegłego wieku służyło łącznie ok. 100 tys. Polaków, w przeważającej większości żołnierzy. Status weterana - przyznawany na wniosek zainteresowanego - ma obecnie ponad 10 tys. byłych i obecnych żołnierzy (w tym 329 kobiet), a weterana poszkodowanego - ponad 500 (z czego osiem kobiet). Status weterana lub weterana poszkodowanego uzyskało też ponad funkcjonariuszy służb podległych MSW - policjantów i funkcjonariuszy BOR.