Ewa Kopacz o komisji smoleńskiej: politykę można robić wszędzie, ale nie na ludzkim nieszczęściu
• PiS oszukało Polaków w kampanii wyborczej - przekonywała Kopacz w TVN24
• Nie dzieliliśmy Polaków ani dzieci na lepszy i gorszy sort - mówiła
• Politykę można robić wszędzie, ale nie na nieszczęściu ludzi - stwierdziła
04.02.2016 | aktual.: 07.02.2016 14:02
Oczywiście, że będziemy wspierać każdą formę wsparcia dla rodzin, szczególnie tych, gdzie jest wiele dzieci - mówiła w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 była premier Ewa Kopacz, pytana o ewentualne poparcie PO dla programu Rodzina 500 plus. Dodała jednak, że Platforma nie pozwoli, żeby dzielić dzieci na gorsze i lepsze. Była premier odniosła się także do nowo powołanej komisji, która ma zbadać przyczyny katastrofy smoleńskiej.
- Przez ostatnie 8 lat to właśnie Platforma Obywatelska i PSL realizowały politykę prorodzinną - podkreśliła była premier. Dodała, że od 1 stycznia dzięki ustawom wprowadzonym przez poprzednią koalicję rządową, kobieta, która urodziła dziecko, niezależnie od tego, czy jest studentką, rolniczką, czy bezrobotną, dostaje 1000 zł przez kolejne 12 miesięcy. - Jak trzeba było budować żłobki i przedszkola, to robiliśmy to - mówiła. - Nigdy nie dzieliliśmy społeczeństwa na lepszy i gorszy sort, ani dzieci na lepsze i gorsze - zaznaczyła.
Dodała, że PiS oszukało Polaków w kampanii wyborczej obiecując, że dostaną 500 zł na każde dziecko. - Dziś jest kryterium dochodowe. Gdyby go nie było, to również pierwsze dziecko dostałoby te 500 zł - tłumaczyła Kopacz.
Pytana o nowo powołana przez ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza komisję, która ma zająć się wyjasnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej stwierdziła, że "politykę można robić wszędzie, ale nie na nieszczęściu ludzi".
Była szefowa rządu przyznała, że nowa komisja będzie jedynie "instrumentem" ministra obrony, a "problem tkwi w panu Macierewiczu";.
- Byłam w Moskwie po katastrofie smoleńskiej, widziałam tą olbrzymią rozpacz i żal, ale Macierewicza tam nie widziałam. Macierewicz w tym czasie pojechał do Warszawy robić politykę. Dlatego zarzucanie komukolwiek, że coś zlekceważył, jest kłamstwem i niegodziwością. To będzie niegodziwe, jeśli nowa komisja smoleńska ma udowodnić tezę Macierewicza - powiedziała Ewa Kopacz.