Ewa Kopacz o godz. 15.30 spotka się z Andrzejem Dudą
Centrum Informacyjne Rządu oświadczyło, że Ewa Kopacz spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim o godz. 15.30. Wcześniej premier mówiła, że spotkanie odbędzie się o godz.16.30. Zdaniem prof. Marka Chmaja, prawo nie nakazuje, by prezydent osobiście odbierał dymisję premiera. - To kwestia zwyczaju i politycznej kultury - dodał.
Kopacz pytana przez dziennikarzy, czy w czwartek spotka się z prezydentem, odparła: - Tak, tylko w jednym celu. Tak, o godz. 16.30 dokładnie - ustalali to między sobą szefowie kancelarii.
Ostatecznie jednak spotkanie odbędzie się godzinę wcześniej.
Kancelaria Prezydenta potwierdziła informacje o spotkaniu.
Konstytucjonalista prof. Marek Chmaj powiedział, że choć nie ma formalnego obowiązku wynikającego z przepisów prawa, by prezydent osobiście odbierał dymisję od ustępującego szefa rządu, to jednak taki sposób przyjmowanie tej dymisji wynika ze zwyczaju i kultury politycznej.
- Konstytucja wskazuje, że premier składa dymisję na pierwszym posiedzeniu nowo wybranego Sejmu, ale kieruje ją do prezydenta. Prezydent ma obowiązek przyjąć dymisję. Nie ma natomiast obowiązku, żeby premier osobiście tę dymisję składał; składa na posiedzeniu, na piśmie i ta dymisja trafia następnie do prezydenta, prezydent ją przyjmuje. Nie ma obowiązku, żeby premier jechał do prezydenta - powiedział konstytucjonalista.
Zaznaczył, że "kultura polityczna nakazywałaby jednak, by prezydent zaprosił ustępującego premiera, podziękował za służbę i przyjął dymisję". - Ale to już kwestia kultury politycznej, a nie praw - zaznaczył prof. Chmaj.
Konstytucjonalista podkreślił, że zazwyczaj, gdy prezydent wręcza dymisję, to robi to osobiście. - To są poważne sprawy, najważniejsze konstytucyjne organy państwa. Obowiązku nie ma, ale są pewne zwyczaje, po prostu kultura polityczna - powiedział Chmaj.
Marszałek senior Kornel Morawiecki powiedział dziennikarzom, że po złożeniu dymisji przez Kopacz w Sejmie, do czego obliguje ją konstytucja, zostanie ogłoszona przerwa. Dodał, że jej długość uzależniona jest od tego, czy premier pojedzie do Pałacu Prezydenckiego czy nie. - Jeszcze dokładnie nie znamy tego harmonogramu - powiedział.
W środę podczas uroczystości z okazji Święta Niepodległości prezydent powiedział reporterowi "Faktów": - Muszę formalnie przyjąć dymisję od pani premier i umawialiśmy się, gdzie to nastąpi, i umówiliśmy się, że to nastąpi w Pałacu. To nie była długa rozmowa.
W przesłanym po południu oświadczeniu rzecznik rządu napisał: "zgodnie z art. 162 Konstytucji Prezes Rady Ministrów na pierwszym posiedzeniu Sejmu zobowiązany jest złożyć dymisję. Informuję, że premier Ewa Kopacz złoży dymisję przed Sejmem w pierwszym dniu posiedzenia, 12 listopada 2015 roku".
Oświadczenie wydała także Kancelaria Prezydenta, w którym informuje, że prezydent Andrzej Duda rozmawiał z premier Ewą Kopacz o miejscu złożenia dymisji. - Prezydent RP nie zaprosił pani premier na jutro do Pałacu Prezydenckiego - podano.
Sam Duda napisał na Twitterze: "Uzgodniliśmy miejsce spotkania - Pałac. Termin jest zależny od tego, co będzie w Sejmie, i zostanie dostosowany".