PolitykaEwa Kopacz: nie wierzę, że Unia Europejska byłaby w stanie przehandlować Ukrainę za Syrię

Ewa Kopacz: nie wierzę, że Unia Europejska byłaby w stanie przehandlować Ukrainę za Syrię

- Ta ostatnia dyskusja, dotycząca uchodźców, która ma miejsce w Radzie Europejskiej, w Europie i u nas w Polsce, sprzyja temu, że Putin będzie próbował politycznymi sztuczkami pokazywać, że wiele od niego zależy - mówiła w TVP Info premier Ewa Kopacz. Jej zdaniem, jeśli UE będzie pokazywać jedność, wyeliminuje ryzyko, że ktoś "przehandluje" jedność Ukrainy w zamian za załagodzenie sytuacji w Syrii, co mogłoby pomóc rozwiązać kryzys migracyjny.

28.09.2015 | aktual.: 30.09.2015 14:48

Ewa Kopacz pytana o to, czy nie sądzi, że Zachód jest w stanie pójść na ugodę z Rosją i w zamian za propozycję pomocy w Syrii "zapomnieć" o Ukrainie i Krymie, odpowiedziała, że jej zdaniem taka opcja w ogóle nie jest brana pod uwagę. - Nie wierzę w to, że Unia Europejska byłaby w stanie przehandlować Ukrainę - mówiła.

Jej zdaniem dyskusja o uchodźcach i imigrantach, która ma miejsce w Europie, ale również w Polsce sprzyja temu, aby Putin wykorzystywał ją i próbował pokazać, że wiele od niego zależy w Syrii. - Będzie próbował pokazywać, że jeśli ktokolwiek po stronie Unii by się zdecydował ustąpić w sprawie Ukrainy, to on powie "może my załagodzimy coś w Syrii i uchodźcy nie będą napływać do Europy" - mówiła.

Podkreśliła, że dlatego tak ważne było jednolite stanowisko zarówno Europy jak i Polski wobec uchodźców. - Ważne było, żeby Polska nie stała się krajem, który doprowadziłby do trwałych podziałów w Unii Europejskiej. Dzisiaj nie możemy być wyizolowani z Unii, a z drugiej strony mieć za plecami, po wschodniej stronie, tych, którzy nam dobrze nie życzą - powiedziała.

"Będę debatować z Kaczyńskim"

Kopacz pytana była również o ewentualną debatę z politykami PiS. Premier powiedziała, że dotychczas debaty te odbywały się między szefami największych partii, a więc do dyskusji z nią powinien stanąć prezes partii. - Ja dziś czytelnie powiedziałam, że będę debatować z Jarosławem Kaczyńskim, bo jest moim odpowiednikiem, a jeśli pan Kaczyński nie chce ze mną debatować, boi się z tego czy innego powodu, to będę debatować z panią Szydło - podkreśliła.

Wspomniała też o prezydencie Andrzeju Dudzie w kontekście jego ostatniego spotkania z Jarosławem Kaczyńskim, późną nocą w mieszkaniu prezesa PiS na Żoliborzu. - Wybrany demokratycznie prezydent kraju biega po instrukcje do prezesa swojej partii (...) Wszystko się może jeszcze wydarzyć. Może nagle w takim PiS pokazać się szef wszystkich szefów jak Krzysztof Jarzyna ze Szczecina i z tym każą mi debatować - dodała.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (182)