PolitykaEwa Kopacz lub Hanna Gronkiewicz-Waltz zamiast Donalda Tuska na stanowisku szefa PO?

Ewa Kopacz lub Hanna Gronkiewicz-Waltz zamiast Donalda Tuska na stanowisku szefa PO?

Podejrzewam, że stanowisko szefa PO chciał przekazać Ewie Kopacz lub Hannie Gronkiewicz- Waltz, ale obie panie są dziś w politycznych tarapatach i widać wyraźnie, że nie radzą sobie nawet na obecnych posadach - tak europoseł Adam Bielan w rozmowie z "Rzeczpospolitą" odpowiada na pytanie, kto mógłby przejąć schedę po Donaldzie Tusku, gdyby ten objął stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej.

Ewa Kopacz lub Hanna Gronkiewicz-Waltz zamiast Donalda Tuska na stanowisku szefa PO?
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

06.06.2013 | aktual.: 06.06.2013 08:44

Bielan nie ma wątpliwości, że to za sprawą przyzwolenia Tuska ważni politycy niemieccy związani z Angelą Merkel sondowali szanse polskiego premiera na zajęcie przez niego stanowiska przewodniczącego Komisji Europejskiej. A to - zdaniem europosła - może oznaczać, że Tusk poważnie rozważa takie rozwiązanie.

Równocześnie Bielan ocenia, że ucieczka od polskich problemów do Brukseli byłaby najkorzystniejszym scenariuszem politycznym dla samego Tuska. - Wiele zależy od jesiennych wyborów do Bundestagu. Jeżeli Angela Merkel zachowa urząd kanclerza, a prawdopodobnie tak się stanie, to będzie miał duże szanse na wybór - mówi.

Pytany o to, komu Tusk mógłby zostawić PO i przekazać premierostwo, odpowiada, że stanowisko szefa PO mógł chcieć przekazać Ewie Kopacz lub Hannie Gronkiewicz- Waltz, ale obie panie są dziś w politycznych tarapatach i widać wyraźnie, że nie radzą sobie nawet na obecnych posadach.

- Trzecim kandydatem mógł być minister Nowak, ale o nim mówi się teraz raczej w kontekście usunięcia z rządu - mówi Bielan i dodaje, że kłopot miałby Tusk również z następcą na funkcji premiera. - Mógłby nim uczynić swojego najpopularniejszego ministra Radosława Sikorskiego, ale wie dobrze, że nie dałby się on łatwo kontrolować z Brukseli - puentuje.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (416)