PolskaEwa Ewart: jedyna różnica w postępowaniu wobec mediów publicznych jest taka, że na zachodzie robi się to bardziej w białych rękawiczkach

Ewa Ewart: jedyna różnica w postępowaniu wobec mediów publicznych jest taka, że na zachodzie robi się to bardziej w białych rękawiczkach

Dziennikarka i dokumentalistka Ewa Ewart komentowała w programie #dziejesienazywo Wirtualnej Polski ostatnie zmiany w mediach publicznych. - To, co zrobił obecny rząd - dość gruntowna zmiana na poziomie mediów publicznych - nie powinno nikogo przerażać ani dziwić. Ekipa znajdująca się przy władzy chce mieć podporządkowany aparat propagandy - mówiła.

Ewart odniosła się do zwolnienia dokumentalisty Andrzeja Fidyka, którego określiła jako swojego konkurenta. - Bardzo go cenię, jest bardzo dobrym dokumentalistą. Miał swoich fanów, miał swoich oddanych widzów, robił to bardzo dobrze. Ja nie widzę powodów dlaczego ktoś kompetentny, wiarygodny żeby tego rodzaju program prowadzić nagle zostaje odsunięty - oceniła.

Prowadzący program Sławomir Sierakowski zapytał, czy w przypadku BBC jest tak samo jak w przypadku TVP i na jej czele stoi "taki brytyjski Jacek Kurski, polityk". - Umówmy się szczerze - to co zrobił obecny rząd - dość gruntowna zmiana na poziomie mediów publicznych, to nie powinno nikogo przerażać ani dziwić. Jeżeli za cztery lata u nas wygra Partia Zielonych, zrobi dokładnie to samo. I zrobił to dokładnie poprzedni rząd - odpowiedziała. - Na Zachodzie jest to może robione bardziej w białych rękawiczkach - dodała.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (58)