Trwa ładowanie...
19-05-2003 18:30

Eurosceptycy: papież nie zna faktów


Politycy ugrupowań popierających integrację
z UE podkreślają wagę poniedziałkowego wystąpienia Jana Pawła II,
w którym papież poparł integrację europejską i uczestnictwo Polski
w Unii. Przedstawiciele przeciwników akcesji uważają, że papież
prawdopodobnie nie zna warunków wejścia Polski do Unii.

Eurosceptycy: papież nie zna faktówŹródło: AFP
d43mtvk
d43mtvk

Przemawiając do uczestników Narodowej Pielgrzymki Polaków zebranych na Placu św. Piotra, Jan Paweł II powiedział m.in., że wejście do Unii Europejskiej jest dla naszego narodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony może stanowić ubogacenie Europy.

Słowa Jana Pawła II, że wejście Polski do UE jest wyrazem dziejowej sprawiedliwości są "jednoznaczne, bardzo konsekwentne i nie zaskakujące" - ocenił szef klubu SLD Jerzy Jaskiernia. W jego opinii, papież w ten sposób, przecina spekulacje, wątpliwości co do jego postawy, która Jaskierni zawsze wydawała się oczywista.

Natomiast poseł LPR Bogdan Pęk ocenił, że "Ojciec Święty zapewne nie zna traktatu akcesyjnego i dokładnych warunków na jakich chcą nas przyjąć do Unii Europejskiej". Pęk uważa, że "gdyby papież lepiej znał warunki polskiego członkostwa w UE nie wypowiadałby się w ten sposób". Pęk przyznał, że choć papież jest dla niego wielkim autorytetem w sprawach wiary, etyki i moralności, to w tej sprawie nie zgadza się z jego opinią. Według Pęka, zapewne prezydent Aleksander Kwaśniewski "namówił papieża by tak otwarcie poparł integrację Polski z UE".

Również szef Samoobrony Andrzej Lepper sądzi, że słowa papieża mogą świadczyć, że Jan Paweł II niekoniecznie musi znać warunki naszego członkostwa w UE. Dodał, że rządzący "robią wszystko, by nas na siłę wepchnąć do Unii". Świadczy o tym nawet - jak ocenił Lepper - obecność w Watykanie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który "prawie homilię wygłosił".

d43mtvk

Natomiast poseł PO Jan Rokita ocenił, że kolejny raz potwierdza się, iż w sprawach fundamentalnych dla Polski zawsze można liczyć na pomoc Jana Pawła II. "Kiedy wchodzą w grę podstawowe interesy polskiej racji stanu, to zawsze można liczyć, że będzie słyszany głos Karola Wojtyły - jakby nie było obywatela polskiego i obywatela niezwykłego, który bardzo jednoznacznie mówi, co jest interesem polskiej racji stanu" - powiedział.

Wiceszef PiS Kazimierz Michał Ujazdowski uważa, że wystąpienie papieża to bardzo ważny głos o charakterze duchowo-historycznym i nie można słów papieża Jana Pawła II odczytywać tylko w kategoriach politycznych. "Ojciec Święty widzi w ponownym zjednoczeniu Europy - bo tym jest rozszerzenie - akt sprawiedliwości dziejowej, czyli koniec porządku jałtańskiego i widzi także wielką szanse na odnowę duchowego oblicza Europy z nadzieją, że Polska będzie w tej odnowie odgrywała role szalenie istotną" - powiedział Ujazdowski.

Wiceszef klubu PSL Zbigniew Kuźmiuk uważa słowa papieża za ważne, ponieważ - jak powiedział - przynajmniej część przeciwników integracji z Unią Europejską powoływała się na to, że - ich zdaniem - Jan Paweł II do tej pory wyraźnie nie poparł rozszerzenia UE i wejścia Polski do Unii. W jego opinii po poniedziałkowych słowach papieża, być może ustaną te interpretacje, które mówiły, że wprawdzie Kościół nawołuje do wzięcia udziału w referendum, ale tak naprawdę swojego stanowiska w sprawie akcesji nie wyraził.

d43mtvk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d43mtvk
Więcej tematów