Europosłowie uruchamiają (prawie niezależną) telewizję
Parlament Europejski rozpocznie w środę nadawanie własnej telewizji internetowej Europarltv. Projekt, za niebagatelną sumę 9 mln euro rocznie, ma przybliżyć Europejczykom tę wciąż mało znaną instytucję, zwłaszcza z myślą o przyszłorocznych wyborach do PE. Nad zawartością programów będzie czuwała specjalna Rada złożona z przedstawicieli wszystkich frakcji politycznych.
16.09.2008 | aktual.: 16.09.2008 16:29
Nie chodzi o to, by "sprzedawać" Europę, ale ją zaprezentować. Wiedza o unijnych instytucjach jest wciąż bardzo mała - tłumaczył odpowiedzialny za projekt Michael Shackleton, wieloletni urzędnik PE. Zapewnił, że telewizja będzie prezentować całą różnorodność opinii wyrażanych w PE. Znajdą w niej miejsce także parlamentarzyści z frakcji eurosceptycznych.
Telewizja ma być od środy dostępna na stronie: www.europarltv.europa.eu. Debaty, reportaże, wywiady, portrety posłów czy transmitowane na żywo posiedzenia eurodeputowanych mają być tłumaczone na wszystkie oficjalne języki UE. To zresztą największe i najkosztowniejsze wyzwanie projektu, które pochłania znaczną część 9-milionowego budżetu.
Za realizację Europarltv odpowiada zewnętrzny producent - belgijska firma Mostra, która wygrała przetarg. Zatrudnia około 70 osób: tłumaczy, techników i dziennikarzy. Europarltv nie dysponuje jednak pełną wolnością i niezależnością redakcyjną. Nad zawartością programów czuwa specjalna Rada złożona z przedstawicieli wszystkich frakcji politycznych.
Inga Czerny