Europoseł do policjanta: k... już tu nie pracujesz
Czternastu świadków wysłuchał sąd w Ostrowie Wlkp. podczas kolejnej rozprawy w procesie karnym europosła Witolda Tomczaka. Tomczak jest oskarżony o zniesławienie w 1999 r. policjantów i naruszenie przepisów ruchu drogowego.
11.04.2008 | aktual.: 11.04.2008 16:15
Europoseł przyznaje się do złamania przepisów, ale nie do obrażenia policjantów. Pomimo odebrania wezwania, nie stawił się przed sądem.
Oskarżony przysłał pismo, w którym usprawiedliwiał swoją nieobecność koniecznością uczestniczenia w obradach Parlamentu Europejskiego i poprosił o nieprowadzenie rozprawy pod jego nieobecność. Sąd ustalił, że sesja PE zakończyła się w czwartek o godz. 13 i oskarżony miał możliwość stawienia się na rozprawie. Jego nieobecność sąd postanowił uznać jako nieusprawiedliwioną - mówiła prowadząca rozprawę, sędzia Małgorzata Zimorska-Abdullaev.
Dwa dni przed wyznaczoną rozprawą Tomczak poinformował sąd, że wygasły pełnomocnictwa dwóch dotychczasowych jego adwokatów. Mecenas Michał Król - nowy obrońca Tomczaka - złożył wniosek o odroczenie rozprawy.
Mecenas poinformował, że nie zdążył jeszcze zapoznać się z aktami sprawy swojego klienta. Twierdził też, że wezwanie na rozprawę aż tylu świadków, nie gwarantuje, że zostaną oni przesłuchani w sposób rzeczowy. Sąd odrzucił ten wniosek i rozpoczął przesłuchania.
Zeznawali mieszkańcy bloku, przed którym w czerwcu 1999 r. zatrzymano samochód Tomczaka. Wielu z nich wyszło wtedy na swoje balkony i obserwowało z nich całe zdarzenie. Słyszałam, jak policjanci bardzo grzecznie prosili kierowcę o pokazanie dokumentów i otwarcie auta - mówiła zeznająca emerytka.
Wulgarne słowa pod adresem policjantów słyszał kolejny świadek. Kierowca powiedział do policjanta: k...., już tu nie pracujesz, ale jeszcze o tym nie wiesz - zeznał.
W styczniu Komisja Prawna Parlamentu Europejskiego odmówiła w tajnym głosowaniu ochrony immunitetu Tomczaka. Uznała, że europoseł może stanąć przed sądem, ponieważ jego czyn nie miał związku z pełnieniem mandatu. Tę decyzję formalnie zatwierdził pod koniec stycznia Parlament Europejski.
Europoseł, z zawodu lekarz, kandydował do PE z okręgu kalisko- leszczyńskiego. Wcześniej był posłem z tego okręgu, z ramienia Porozumienia Polskiego, a później z LPR. Od 2005 r. należy do frakcji Niepodległość/Demokracja.
Jako poseł zasłynął w 2000 r., kiedy z eksponowanej w warszawskiej Zachęcie pracy Maurizio Catellana usunął fragment wyobrażający meteoryt przygniatający postać Jana Pawła II. Ostatnio do Komisji Prawnej PE wpłynął wniosek o uchylenie Tomczakowi immunitetu, złożony przez adwokata reprezentującego właściciela tego dzieła.
Sąd wyznaczył termin kolejnej rozprawy na 30 maja.