Europejski prom kosmiczny zadebiutował w Szwecji
Pojazd Phoenix - miniaturowy model przyszłego europejskiego promu kosmicznego - odbył pomyślnie pierwszy półtoraminutowy lot ślizgowy. Eksperyment przeprowadzono w północnej Szwecji.
08.05.2004 19:20
Phoenix powstał w zakładach EADS Space Transportation w Bremie - filii europejskiego konsorcjum lotniczo-astronautycznego EADS, które wytwarza m.in. samoloty pasażerskie Airbus. Zakłada się, że Phoenix utoruje drogę do zbudowania siedmiokrotnie większego rzeczywistego promu kosmicznego o nazwie Hopper.
Phoenix przypomina kształtem amerykańskie wahadłowce, ale dysponuje własnym napędem. W sobotę został zrzucony z ciężkiego śmigłowca transportowego na wysokości 2400 metrów. Po 90 sekundach bezzałogowy pojazd osiadł na wysuniętym podwoziu na płycie lotniska Vidsel koło Kiruny.
Phoenix ma niecałe sześć metrów długości, niewielkie skrzydła o rozpiętości 3,9 metrów i masę 1,2 tony. Pojazdem steruje pokładowy komputer, przetwarzający dane z radaru pomiaru wysokości, laserowego dalmierza i systemu nawigacji satelitarnej GPS. Obserwatorzy lotu nie mieli żadnej możliwości ingerowania w jego przebieg.
Dalszy program badań zakłada zrzut Phoenixa z wysokościowego balonu lub naddźwiękowego odrzutowca.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) rozważa zbudowanie wahadłowca Hopper jako alternatywy dla obecnej dużej rakiety nośnej Ariane 5. Gdyby rzeczywiście podjęto decyzję o budowie promu kosmicznego, to i tak nie wystartuje on wcześniej niż za 15 lat.