Europa pod wodą
W północnej Austrii w sobotę usuwano skutki powodzi, która w czwartek nawiedziła kraje związkowe Dolną i Górną Austrię. Ratownicy przygotowują się do odparcia drugiej fali powodziowej, która w poniedziałek może ponownie zagrozić zalanym rejonom.
Tysiące strażaków, żołnierzy i mieszkańców zalanych miejscowości oczyszczają budynki i drogi z błota i wody. Na zniszczone tereny napływa pomoc z sąsiednich regionów. Przybyli też strażacy z Czech ze specjalnymi pojazdami i sprzętem. Przypadki plądrowania opuszczonych domów i sklepów zmusiły żandarmerię do patrolowania zagrożonych terenów.
W kilku miejscowościach założono prowizoryczne wodociągi i linie elektryczne, by zaopatrzyć mieszkańców w wodę pitną i prąd. Gubernator Dolnej Austrii Erwin Koehl zapowiedział, że już w przyszłym tygodniu powodzianie otrzymają pomoc finansową.
W Czechach najwyższy stopień zagrożenia powodziowego obowiązuje już tylko w 4 miejscowościach. Najgroźniejsza sytuacja panuje na północy kraju, gdzie fala kulminacyjna na Łabie minęła Usti. Na zalanych terenach znaleziono ciała 4 ofiar żywiołu, dwie dalsze osoby uważa się za zaginione.
W sobotę wieczorem i w niedzielę meteorolodzy spodziewają się kolejnych deszczów, które mogą spowodować przybór wód w dorzeczach Łaby i Dunaju. Fala powodziowa na Łabie zbliża się tymczasem do Drezna. Władze obawiają się zalania niektórych ulic.
Ulewne deszcze zalały autostrady i tunele w północnych Włoszech. Najtrudniejsza sytuacja panuje na autostradach A-12 i A-15 prowadzących do Genui. Pod Turynem wykoleił się pociąg, ale na szczęście nie było ofiar. Po deszczach i burzach temperatura jest dużo niższa, niż zwykle o tej porze roku. (reb)