ŚwiatEurodeputowani: wyjaśnić sprawę tajnych więzień CIA

Eurodeputowani: wyjaśnić sprawę tajnych więzień CIA

Zdaniem eurodeputowanych z komisji
wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych PE,
sprawa domniemanych więzień CIA w Europie powinna być jak
najszybciej wyjaśniona. Nawet walka z terroryzmem nie może prowadzić do łamania
praw człowieka - mówił polski eurodeputowany Bogdan Pęk (LPR). Tymczasem unijny komisarz ds.
bezpieczeństwa Franco Frattini podkreślił, że na
razie nie ma dowodów na ich istnienie.

12.12.2005 | aktual.: 13.12.2005 06:35

Podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji europosłowie zastanawiali się, jakie środki Parlament Europejski może podjąć w celu wyjaśnienia tej sprawy. Część z nich zdecydowanie opowiadała się za powołaniem komisji śledczej inni za tzw. komisją tymczasową.

Wszyscy zgodnie podkreślali, że sprawdzenie informacji o przetrzymywaniu przez CIA osób podejrzanych o terroryzm w Europie, jest istotne ze względu na podstawowe wartości UE - m.in. obronę praw człowieka.

Przewodniczący komisji Jean-Marie Cavada, przypomniał jednak, że zgodnie z analizami prawnymi nie ma podstaw do powołania komisji śledczej (regulamin PE, zakłada, że taką komisję powołuje się do zbadania naruszenia prawa UE przez jeden z jej organów albo kraj członkowski). Zasugerował, że mogłaby powstać komisja tymczasowa.

Naszym obowiązkiem jest szybkie podjęcie kroków w celu wyjaśnienia tej sprawy - powiedział, dodając, że bardzo liczy na pomoc w tej kwestii ze strony Komisji Europejskiej.

Sam Frattini, który został zaproszony na posiedzenie komisji zapewniał, że przekaże konieczne materiały m.in. z monitoringu satelitarnego czy dotyczących przelotów samolotów CIA. Równocześnie ponownie zaznaczył, że obecnie nie ma dowodów na istnienie takich więzień w Europie.

Podkreślił także, że o postępach w sprawie na bieżąco będzie informować zarówno PE jak i organizację zajmującą się prawami człowieka Human Rights Watch (która zbiera dowody m.in. na istnienia tajnych więzień CIA w Polsce)
.

Jeśli doszło do takich naruszeń powinny zostać wyciągnięte konsekwencje. Nie powinniśmy jednak zapominać, że oskarżenia muszą opierać się na dowodach. Nie możemy wyciągać wniosków bez dowodów - dodał. Przypomniał, że w wyjaśnienie tej sprawy zaangażowana jest Rada Europy i zaapelował do eurodeputowanych by z podejmowaniem dodatkowych kroków wstrzymać się do zakończenia prowadzonego przez nią śledztwa.

Frattini powiedział też, że jego zdaniem tego typu informacje i podejrzenia osłabiają międzynarodową współpracę w zakresie walki z terroryzmem.

Zapewnił także, że rozmawiał m.in. z ministrami spraw wewnętrznych i przedstawicielami rządów krajów, które według mediów miały mieć związek ze sprawą (wymieniano tu m.in. Polskę i Rumunię). Ich odpowiedź była negatywna. Nie mogę im nie ufać - podkreślił. Powołał się także na wypowiedzi amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice, która również zaprzeczała istnieniu takich więzień.

Europosłowie jednak sceptycznie odnosili się do tych zapewnień. To byłoby politycznie dziwne, gdyby przyznawano się do istnienia takich więzień - mówili. Ta sprawa dotyczy Europy. Co mamy mówić obywatelem naszych krajów bez jej wyjaśnienia - podkreślali, apelując o powołanie specjalnej komisji do jej zbadania w PE.

Nawet walka z terroryzmem nie może prowadzić do łamania praw człowieka - mówił polski eurodeputowany Bogdan Pęk (LPR). Zaznaczył jednak, że w tej sprawie nie można sprawdzić informacji dotyczących jedynie kilku krajów, ale trzeba wyjaśnić, czy nie mają z nią związku wszyscy członkowie UE.

Do sprawy domniemanych więzień CIA w Europie europarlamentarzyści powrócą ponownie w środę na posiedzeniu plenarnym. Tym razem będzie ona tematem debaty.

O samolotach CIA przewożących więźniów i o tajnych więzieniach zrobiło się głośno, gdy 2 listopada "Washington Post" napisał, powołując się na anonimowe źródła w rządzie USA i innych krajach, że CIA przetrzymuje i przesłuchuje terrorystów z Al-Kaidy w poradzieckich więzieniach w krajach Europy Wschodniej.

Human Rights Watch podała, że tajne więzienia CIA mogą się znajdować w Rumunii lub w Polsce, na co miały wskazywać takie dowody jak dokumenty lotów samolotów CIA, przewożących więźniów z Afganistanu.

Polska od początku temu zaprzecza. Amerykańska telewizja ABC poinformowała jednak, że tajne więzienia, w których CIA miała przetrzymywać podejrzanych o terroryzm, zostały zamknięte w listopadzie. Na swojej stronie internetowej przedstawiła listę dwunastu terrorystów, z których jedenastu - według niej - miało być przetrzymywanych w Polsce.

Patrycja Rojek

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)