ŚwiatETA jest podejrzana, Al-Kaida nie jest wykluczona

ETA jest podejrzana, Al‑Kaida nie jest wykluczona

Organizacja separatystów baskijskich ETA wciąż jest głównym podejrzanym o dokonanie czwartkowych zamachów terrorystycznych w Madrycie; nie ma dotąd żadnych nowych dowodów, że za zamachami może stać Al-Kaida - powiedział hiszpański minister spraw wewnętrznych Angel Acebes.

ETA jest podejrzana, Al-Kaida nie jest wykluczona
Źródło zdjęć: © AFP

13.03.2004 | aktual.: 13.03.2004 17:05

Obie ewentualności są przez cały czas brane pod uwagę - zapewnił minister.

Acebes poinformował, że obdukcje zwłok ofiar nie dostarczyły żadnych dowodów na to, że bomby mogli zdetonować zamachowcy- samobójcy.

Jak poinformowało prywatne radio hiszpańskie SER, hiszpański wywiad ma "99 procent pewności", że czwartkowych zamachów dokonali radykalni muzułmanie, a nie organizacja separatystów baskijskich ETA.

Rozgłośnia, której właściciele są powiązani z opozycyjnymi socjalistami, twierdzi, że - w przekonaniu wywiadu CNI - dowody wskazują na któreś z ugrupowań islamskich.

Associated Press dowiaduje się, że policja hiszpańska poszukuje trzech mężczyzn; widziano ich w czwartek przed eksplozjami - twarze mieli zasłonięte kominiarkami, każdy z nich niósł plecak i szli w kierunku linii kolejowej w Madrycie.

Arnaldo Otegi, były rzecznik zdelegalizowanej partii Batasuna, uważanej za polityczne ramię ETA, oświadczył w wywiadzie dla sobotniego francuskiego "Le Monde", że komunikat, w którym ETA odrzuca odpowiedzialność za zamachy, "jest absolutnie autentyczny".

"Osoba, która dzwoniła do baskijskiego dziennika "Gara", powiedziała takie rzeczy i podała szczegóły, które może znać tylko ktoś dobrze znający środowisko ETA" - powiedział Otega.

"Jak powiedziałem zaraz po ataku, lewacka ETA nigdy nie dokonałaby podobnej masakry wobec uczciwych ludzi pracy" - dodał Otegi.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)