Erdogan się odgraża. Znów po myśli Putina
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ponawia groźbę zablokowania przystąpienia Szwecji i Finlandii do NATO - informuje AFP. Turecki przywódca ostrzegł, że Ankara nie ratyfikuje kandydatur Szwecji i Finlandii do członkostwa w NATO, "dopóki obietnice obu krajów nie zostaną dotrzymane".
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan wielokrotnie groził zablokowaniu członkostw Szwecji i Finlandii w NATO, jeśli kraje te nie zastosują się do szeregu żądań dotyczących, między innymi, walki z terroryzmem i eksportu broni.
Wymogi zostały skonkretyzowane w trójstronnym porozumieniu zawartym między Turcją, Szwecją i Finlandią podczas spotkania NATO w Madrycie pod koniec czerwca, co było warunkiem koniecznym dla kontynuowania przez Turcję procesów aplikacyjnych krajów nordyckich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turcja wciąż nie przeprowadziła głosowania parlamentarnego w sprawie członkostwa tych krajów w NATO i wciąż ma szansę powiedzieć "nie".
W sobotę Erdogan powtórzył groźbę.
Ankara nie uznaje aneksji okupowanych terytoriów Ukrainy
"Turcja nie uznaje aneksji przez Rosję ukraińskich terytoriów w obwodach donieckim, ługańskim, chersońskim i zaporoskim" - powiadomiło wcześniej w komunikacie ministerstwo spraw zagranicznych w Ankarze, nazywając działania Moskwy "rażącym naruszeniem zasad prawa międzynarodowego".
"Zgodnie z tym stanowiskiem, które przyjęliśmy w 2014 roku, odrzucamy decyzję Rosji o aneksji ukraińskich obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego" – zadeklarowano.
W piątek Putin ogłosił włączenie regionów donieckiego i ługańskiego, w tym samozwańczych tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, a także obwodów chersońskiego i zaporoskiego na Ukrainie w skład Federacji Rosyjskiej. Jako formalne uzasadnienie dla tego postanowienia Kreml wykorzystał sfałszowane pseudoreferenda na okupowanych terytoriach Ukrainy.