"Episkopat powinien zająć ostre stanowisko wobec Radia Maryja"
Episkopat Polski powinien zająć radykalne stanowisko wobec Radia Maryja - tak były premier Tadeusz Mazowiecki (UW) ustosunkował się do środowego listu otwartego b. prezydenta Lecha Wałęsy do biskupów i wiernych Kościoła katolickiego w Polsce.
24.02.2005 | aktual.: 24.02.2005 10:06
Lech Wałęsa napisał w liście, że rozgłośnia Radio Maryja zagraża młodej polskiej demokracji oraz obrazowi Polski i polskiego Kościoła w świecie. Były prezydent chce, by radio to straciło status nadawcy społecznego.
Sądzę, że bez radykalnego stanowiska Episkopatu, ta sytuacja się nie zmieni - powiedział Mazowiecki w Radiu Zet.
Mazowiecki zgodził się ze słowami Wałęsy, że rozgłośnia zagraża młodej polskiej demokracji. Takie audycje z takim naświetlaniem najważniejszych momentów historii i te ciągłe kwestionowanie wszystkiego, nieustosunkowywanie się do niemądrych wypowiedzi przez prowadzących, niewątpliwie są przeciw tej młodej demokracji - podkreślił.
Były premier rozumie oburzenie Lecha Wałęsy, któremu goście zaproszeni w Radiu Maryja zarzucili współpracę z SB. Mówienie tak o nim jest absurdalne, krzywdzące nie tylko dla niego, ale i też dla Rzeczpospolitej - podkreślił.
Na najbliższym zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski (KEP), w dniach 8-9 marca, biskupi zajmą się "normami, dotyczącymi występowania duchownych i osób zakonnych w mediach". Stanowisko Episkopatu ma związek z listem otwartym Lecha Wałęsy.