PolskaEnglert: odszedł ktoś ważny, nie tylko dla mnie

Englert: odszedł ktoś ważny, nie tylko dla mnie

Aktor Jan Englert powiedział, że śmierć Zbigniewa Zapasiewicza oznacza odejście kogoś bardzo ważnego, nie tylko dla niego. - To odejście pewnego symbolu - zaznaczył.

Englert: odszedł ktoś ważny, nie tylko dla mnie
Źródło zdjęć: © AKPA

- Odszedł dla mnie ktoś bardzo ważny i nie tylko dla mnie i jaka relacja między nami była prywatnie - zawsze się doskonale rozumieliśmy, a to się rzadko zdarza, przez kilkadziesiąt lat nie było czegoś takiego, żebym się nie zgadzał z Zapasiewiczem - powiedział Englert.

- Są ludzie, których odejście, to nie jest odejście tylko człowieka, ale również odejście pewnego symbolu, pewnego adresu, czy pewnego funkcjonowania w środowisku i nie tylko w środowisku - mówił aktor.

Dodał, że takie osoby niekoniecznie muszą być ulubieńcami prasy, celebrytami, "są niezwykłymi artystami i przede wszystkim wyznawcami rzemiosła i to jako podstawy, jako bazy do wykonywania zawodu".

- Zapasiewicz tą drogą podążał całe życie. Dlatego przez ponad 50 lat nie zszedł nigdy z pierwszej ligiligi aktorstwa polskiego - podkreślił.

Według Englerta należy pamiętać, że Zapasiewicz najdłużej w Polsce uczył w Akademii Teatralnej. - Ponad 50 lat uczenia przyszłych aktorów zawodu, przeszło 50 lat oddawania swojego talentu, swoich umiejętności następnym pokoleniom bez oglądania się na to, czy przynosi to jakieś profity, zachwyty, sukcesy, nagrody, medale i odznaczenia - powiedział.

- To jest po prostu coś, co jest wyznacznikiem szlachetnej rzetelności, czego nam tak teraz brakuje. Dlatego nam będzie tak brakowało - podkreślił.

Przypomniał, że w ostatnich latach, jako dyrektor artystyczny Teatru Narodowego, współpracował z Zapasiewiczem. - Miał mieć premierę w październiku "Tanga" Jerzego Jarockiego. Po 3-4 miesiącach prób był w roli Eugeniusza w tym przedstawieniu. Nie wiem co będzie z tym przedstawieniem, nie wiem czy się odbędzie - dodał Englert.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)