Elektroniczne nadajniki dla przestępców seksualnych
We Francji skazani za przestępstwa seksualne będą musieli nosić elektroniczne nadajniki - postanowiło francuskie Zgromadzenie Narodowe. Dzięki temu policja będzie mogła dokładnie śledzić ich kroki. Przestępcy seksualni będą nosić nadajniki nawet przez 30 lat po wyjściu z więzienia.
Specjalne nadajniki przypominają duże plastikowe zegarki. Można nosić na przegubie ręki lub na kostce. Są tak skonstruowane, że przestępcy nie będą mogli się ich pozbyć, ani wyłączyć.
Zapis o nadajnikach znalazł się w ustawie, która zaostrza kary dla recydywistów.
Przepis wprowadzający bransolety budzi najwięcej protestów, bowiem - jak twierdzi część środowiska prawniczego – zakłada "podwójne karanie sprawców przestępstw", co jest sprzeczne z filozofią prawa.
Część specjalistów twierdzi, że przestępcy będą się czuli "monitorowani" i nie wrócą na drogę przestępstwa. Natomiast psychiatrzy uważają, że strach przed wykryciem i karą nie jest hamulcem dla sprawców przestępstw o podłożu seksualnym. Wymagają oni natomiast terapii, a w skrajnych przypadkach - izolacji od społeczeństwa.
We francuskich więzieniach ponad jedna piąta skazanych odsiaduje wyroki za przestępstwa o podłożu seksualnym, z czego większość - za pedofilię.