El Chapo winny wszystkich zarzucanych mu czynów. Sąd w USA może skazać go na dożywocie

El Chapo był bossem Sinaloi, jednego z największych karteli narkotykowych w Meksyku. Przez lata zajmował się przemycaniem narkotyków, a także wzmacnianiem swojej pozycji w świecie przestępczym poprzez mordy, napaści oraz wojny z innymi kartelami.
Pośród 10 zarzutów stawianych El Chapo znalazł się również ten dotyczący prania brudnych pieniędzy.

El Chapo przez media w USA został okrzyknięty największym handlarzem narkotykowym na świecie. Swoją karierę w świecie przestępczym rozpoczął od uprawy marihuany w wieku 14 lat. W kolejnych latach piął się po szczeblach kariery przestępczej stając na czele kartelu narkotykowego Sinaloa, który przejął kontrolę nad zachodnią częścią Meksyku.

Sąd w USA po 11 tygodniowym procesie uznał El Chapo za winnego wszystkich stawianych mu zarzutów. Bossa kartelu narkotykowego pogrążyły zeznania ponad 50 świadków. Pośród nich znaleźli się głównie byli współpracownicy El Chapo. Więźniowie i osoby objęte programem ochrony świadków dostarczały sędziemu oraz przysięgłym coraz to nowych informacji dotyczących działalności El Chapo. Jego były ochroniarz zeznał, że szef kartelu osobiście torturował ofiary kartelu.

Joaquin Guzmana "El Chapo" nie przyznaje się do winy. Jego obrońcy starają się udowodnić, że ich klient padł ofiarą polityków oraz nie jest bossem kartelu Sinaloa. Zgodnie z ich linią obrony grupą przestępczą od dawna dowodzi poszukiwany przez organy ścigania Ismael "El Mayo" Zambada.

Wzmożona obława na El Chapo rozpoczęła się w 1993 roku. Była odpowiedzią na zamordowanie kardynała Juana Jesusa Posadasa Ocampo. Wówczas El Chapo trafił do więzienia, jednak po 8 latach udało mu się z niego uciec. Boss kartelu został ponownie zatrzymany w 2016 roku, a w 2017 wydano go USA.