ŚwiatEksplozja w izraelskim autobusie - 5 zabitych; 46 rannych

Eksplozja w izraelskim autobusie - 5 zabitych; 46 rannych

Ranny mężczyzna zostaje ewakuowany do szpitala(AFP)
W wybuchu bomby w autobusie w Tel Awiwie, co najmniej 5 osób zginęło, a 46 zostało rannych. 10 osób znajduje się w stanie krytycznym. Zgodnie z pierwszymi ustaleniami, ładunek wybuchowy zdetonował zamachowiec-samobójca. Do eksplozji doszło w czwartek centrum miasta, w porze lunchu na skrzyżowaniu ulic Allenby i Montefiore, w pobliżu Wielkiej Synagogi. Obok miejsca eksplozji znajduje się wiele kawiarni i restauracji.

19.09.2002 | aktual.: 19.09.2002 14:31

Według świadków, palestyński zamachowiec wszedł do autobusu i po chwili zdetonował bombę, którą miał ze sobą. Centrum Tel Awiwu zostało zamknięte dla ruchu samochodów i pieszych. Policja bada okoliczności zamachu. Wyjaśnienia składał m.in. kierowca autobusu, który nie ucierpiał w eksplozji bomby.

Jest to już drugi zamach przeprowadzony przez palestyńskich ekstremistów w ciągu dwóch dni. W środę, w pierwszym od 6 tygodni samobójczym zamachu w miejscowości Um-el Fahm zginął palestyński zamachowiec i izraelski policjant.

Władze Izraela ostrzegły palestyńskich ekstremistów przed prowadzeniem szerszej akcji terrorystycznej. Rzecznik izraelskiego rządu Avi Pazner przyznał, że ostatnie zamachy świadczą o akcji wszystkich palestyńskich organizacji terrorystycznych i dodał, że rząd zrobi wszystko, aby powstrzymać nową falę zamachów.

W tym samym czasie lider palestyńskiej organizacji ekstremistycznej Hamas powiedział, że spodziewa się kolejnych samobójczych zamachów w Izraelu, ale nie wskazał na swoją organizację jako sprawców zamachu w Tel Awiwie.

Władze Autonomii Palestyńskiej potępiły samobójczy zamach w Tel Awiwie. Oświadczenie wydane przez władze Autonomii wzywa wszystkie palestyńskie ugrupowania do potępienia zamachu, podkreślając, że takie działania dają izraelskiemu rządowi więcej powodów do zabijania Palestyńczyków i stosowania represji wobec nich. (miz)

zamachizraeleksplozja
Zobacz także
Komentarze (0)