Eksplozja rosyjskiej miny koło okupowanej elektrowni atomowej
Do niebezpiecznego incydentu doszło na terenie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Pracownicy usłyszeli wybuch. Na miejscu działają wysłannicy Międzynarodowej Agencji Energetyki Atomowej.
Koło bloku okupowanej elektrowni atomowej w Enerhodarze w środkowej Ukrainie wybuchła rosyjska mina. Okupacyjne władze chciały ukryć ten fakt przed ekspertami Międzynarodowej Agencji Energetyki Atomowej (MAEA).
Rosjanie próbują uczynić z zaporoskiej elektrowni "bazę wojskową" i zabezpieczają cały teren wokół budynku. Takie działania są niebezpieczne i tajne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wolski o sytuacji w Bachmucie. "Ukraińcy wysadzili wszystkie mosty"
Pracownicy elektrowni zgłosili, że blisko maszynowni czwartego bloku słychać było wybuch. Okazało się, że winna była mina, która została zdetonowana przypadkowo.
Ukraińscy pracownicy, którzy w dalszym ciągu pracują w okupowanym obiekcie byli uspokajani przez Rosjan, a ślady po wybuchu były szybko utylizowane. Zamieszanie miało na celu ukrycie incydentu przed pracownikami MAEA.
Elektrownia jądrowa w Enerhodarze w obwodzie zaporoskim jest pod rosyjską okupacją od 4 marca 2022 roku. Rosyjskie wojska niejednokrotnie wykorzystywały obiekt w celu zastraszania Ukrainy i Zachodu. Na terenie elektrowni znajduje się wiele ładunków wybuchowych, a Rosja często stosuje groźbę wysadzenia obiektu.
Zaporoska Elektrownia Jądrowa jest największym obiektem tego typu w Europie.
Czytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski