Eksplozja bomby na dworcu w Pakistanie. Liczba ofiar wzrasta
Rośnie liczba ofiar masakry na stacji kolejowej w Pakistanie. Według najnowszych danych, w wyniku eksplozji bomby w mieście Kweta, stolicy prowincji Beludżystan, co najmniej 24 osoby zginęły, a ponad 40 zostało rannych.
09.11.2024 08:59
Według informacji przekazanych przez lokalną policję, eksplozja nastąpiła, gdy na peronie znajdowała się jednostka pakistańskiej armii powracająca ze szkolenia wojskowego. Pierwotne przypuszczenia wskazywały, że materiał wybuchowy został podłożony w porzuconym bagażu.
- Początkowo wydawało nam się, że w porzuconym bagażu podłożono materiał wybuchowy, ale teraz sądzimy, że był to atak samobójczy - powiedział policjant Mohammed Baloch w rozmowie z AFP.
Armia Wyzwolenia Beludżystanu (BLA) w wydanym komunikacie przyznała się do zamachu, podkreślając, że celem byli żołnierze powracający ze szkolenia wojskowego i oczekujący na pociąg. Liczba ofiar wzrosła z początkowo podawanych 17 do co najmniej 24 zabitych, a liczba rannych przekroczyła 40 osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Beludżystan to największa, ale zarazem jedna z najuboższych prowincji Pakistanu. Od dekad panuje tam niestabilna sytuacja. Etniczna mniejszość Beludżów oskarża rząd w Islamabadzie o zaniedbywanie regionu oraz eksploatację jego bogactw naturalnych przy współpracy z Chinami.
Separatystyczne grupy, takie jak BLA, prowadzą zbrojną walkę o niezależność prowincji, nierzadko stosując metody terroru. Atak w Kwecie jest kolejnym dowodem na eskalację napięć w regionie i trudności w rozwiązaniu długoletniego konfliktu.