Ekspert Fundacji Pułaskiego Robert Cheda: Putin rozpoczął właściwą grę o Ukrainę
- Od przemówienia Władimira Putina zaczęła się właściwa rosyjska gra o Ukrainę. Jest jasne, że Rosja stawia na wariant dwuwładzy na Ukrainie i rezerwuje sobie prawo utworzenia bezpośredniego protektoratu na Ukrainie - ocenił ekspert Fundacji Pułaskiego Robert Cheda.
04.03.2014 | aktual.: 04.03.2014 16:02
Zdaniem eksperta, nie byłby to protektorat włączony w skład Federacji Rosyjskiej, ale taki jak Naddniestrze czy Górny Karabach. - Ten protektorat będzie instrumentem stałego oddziaływania na Ukrainę, niezależnie od rozwoju wydarzeń. Jest to takie zabezpieczenie Rosji - uważa Cheda.
Jego zdaniem, bardzo niepokojąco zabrzmiała fraza Putina dotycząca wschodnich obwodów Ukrainy. - Przyznał wprost, że Rosja ingeruje w tamtejsze wydarzenia, co będzie oznaczało, że bardzo wygodnym dla Rosji byłby plan federalizacji Ukrainy, o którym strona rosyjska wspominała przed zaognieniem sytuacji na Ukrainie - stwierdził ekspert.
- Myślę, że Rosja dalej się nie posunie, aczkolwiek będzie to uzależnione od osiągnięcia kompromisu na tle umowy z 21 lutego pomiędzy Wiktorem Janukowyczem, a opozycją pod auspicjami ministrów spraw zagranicznych - uważa Cheda. - Tutaj Rosja uprawia niebezpieczną grę, bo z jednej strony tej umowy nie podpisała, a z drugiej posługuje się jej zapisami. Jest to wyraźne odbicie piłeczki w stronę dyplomacji unijnej i NATO-wskiej - zauważył ekspert.
- To było bardzo jasne przedstawienie rosyjskiego stanowiska, do którego mają się ustosunkować dyplomacje państw zachodnich. Nie nazwałbym tego groźbami. To są kwestie, które mają na nieszczęście podstawy prawne w relacjach rosyjsko-ukraińskich - podkreślił Cheda.
