Ekspert dla WP: Ogórek brakuje gustu, a czytanie z kartki jest żenujące

Kandydatka SLD na prezydenta wystąpiła na specjalnie zorganizowanej konferencji. Wagę spotkania podkreślały flagi Polski i Unii Europejskiej, na tle których stała Magdalena Ogórek. W czasie wystąpienia bardzo często posługiwała się notatkami. - Jeżeli nie mamy do czynienia z oficjalnym oświadczeniem, którego treść została przesłana do mediów, to czytanie z kartki jest niedopuszczalne, żenujące. Można się posługiwać notatkami, oby nie za często – ocenia Wiesław Gałązka, ekspert ds. kreowania wizerunku.

Ogórek dużo miejsca w swoim wystąpieniu poświeciła młodym ludziom. - Polska jest dla nich koszmarem. Jeśli tego nie zmienimy, to będzie to zbrodnia na polskim narodzie – mówiła kandydatka SLD na najwyższy urząd w państwie. Ekspert ds. wizerunku takich sformułowań nie ocenia najlepiej. - Szerzenie katastrofizmu, w którym wyspecjalizowało się PiS, działa na emocje. Ale jest to przeteatralizowane. To retoryka typowo propagandowa – mówi Wiesław Gałązka.

Eksperci zwracają też uwagę, że zmiana sukienki z intensywnie żółtej na bardziej stonowaną, w szarym kolorze, na pewno nie jest przypadkowa. - Po pierwszej konferencji żółta sukienka pani Ogórek była bardzo głośno komentowana. Nic dziwnego, że poradzono jej, żeby założyła coś skromniejszego – mówi WP Olgierd Annusewicz, ekspert ds. marketingu politycznego.

Wiesław Gałązka dodaje, że takie rzeczy można bardzo łatwo naprawić. - Jolanta Kwaśniewska też na początku była krytykowana za zbyt krótkie sukienki, a teraz jest ikoną mody – mówi ekspert. Dodaje, że kandydatka SLD albo ma złych doradców ds. wizażu, albo sama nie wie, co jest odpowiednie na takie wystąpienia.

Zobacz, co o kampanii Magdaleny Ogórek uważa Grzegorz Napieralski z SLD: