Eksperci: nie ma pewności, kto jest autorem zamachów
Amerykańskie agencje wywiadowcze uważają, że jest jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić, kto stał za zamachami w pociągach w Madrycie. Jednak oceniają, iż ataki miały cechy charakterystyczne
zarówno dla baskijskiej organizacji separatystycznej ETA, jak i
dla Al-Kaidy.
Przedstawiciele USA sceptycznie podchodzą do przypisywania sobie ataku przez "Brygadę Abu Hafsa al-Masri", twierdzącą, że ma kontakty z Al-Kaidą. Mimo to Amerykanie nie odrzucają całkowicie ewentualności, że to właśnie "Brygada" przeprowadziła zamachy.
"Ona nie jest głosem Al-Kaidy, nawet jeśli twierdzi, że tak jest" - powiedział przedstawiciel władz USA. "W przeszłości wielokrotnie przypisywali sobie różne rzeczy. Nie jest jasne, jakie są ich stosunki z Al-Kaidą" - podkreślili.
Zdaniem specjalistów z USA sposób przeprowadzenia zamachów miał elementy typowe zarówno dla Al-Kaidy, jak i ETA. Niektórzy politycy amerykańscy snują teorie, że Al-Kaida i ETA mogły połączyć siły w celu zorganizowania ataku.