PolskaEksperci i opozycja: polski rząd nie informuje o tarczy

Eksperci i opozycja: polski rząd nie informuje o tarczy


Brak informacji o negocjacjach z władzami USA
w sprawie rozmieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Polsce -
to główny zarzut, jaki stawiali rządowi politycy opozycji i
eksperci na konferencji "Tarcza antyrakietowa w Polsce
- mniej czy więcej bezpieczeństwa?".

Eksperci i opozycja: polski rząd nie informuje o tarczy
Źródło zdjęć: © PAP

01.03.2007 13:45

Wiceszef MSZ Witold Waszczykowski podkreślił, że Polska nie prowadziła do tej pory negocjacji, a jedynie "rozmowy wyjaśniające". Dlatego - jak dodał - na razie nie ma o czym informować.

Konferencja organizowana przez BCC, Centrum Stosunków Międzynarodowych oraz Stowarzyszenie Euro-Atlantyckie zgromadziła wielu znanych polityków opozycji i ekspertów w dziedzinie bezpieczeństwa i spraw międzynarodowych.

Musimy szukać informacji na stronach internetowych Departamentu Stanu USA albo amerykańskiego Kongresu. A już zupełnie komiczne jest, że więcej informacji dotyczących amerykańskiej inicjatywy w Polsce znajduje się na stronach czeskiego ministerstwa obrony niż w polskiej debacie na ten temat - mówił były wiceszef MON, poseł SLD Janusz Zemke.

Waszczykowski odpowiadał, że Polska dopiero wyraziła gotowość do rozpoczęcia negocjacji. Rozmowy dotyczyć będą umowy dotyczącej szeroko pojętych stosunków między Polską a USA. Tarcza będzie jednym z jej elementów - mówił wiceszef MSZ.

Jednak według wicemarszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego (PO), w rozmowach z Amerykanami rząd już popełnił szereg błędów. Po pierwsze - stwierdził Komorowski - "de facto rząd wyraził zgodę polityczną" na rozmieszczenie tarczy w Polsce, nie reagując na słowa premiera Czech Mirka Topolanka.

Szef czeskiego rządu, podczas swej niedawnej wizyty w Warszawie powiedział na wspólnej konferencji prasowej z premierem Jarosławem Kaczyńskim, że ta inicjatywa leży w interesie obu państw i że prawdopodobnie oba kraje odpowiedzą pozytywnie na amerykańską propozycję rozpoczęcia negocjacji.

Milczenie pana premiera Kaczyńskiego oznacza zgodę i osłabienie pozycji Polski w rozpoczynających się negocjacjach - ocenił Komorowski.

Według niego, brakuje też jakiejkolwiek reakcji polskich władz na informacje, że strona amerykańska przekazała szefowej polskiego MSZ Annie Fotydze wraz z notą zapraszającą do rozmów propozycję przyszłej polskiej odpowiedzi. To jest zachowanie bez precedensu, absolutnie poniżej godności Polski - mówił. Zdaniem eksperta, b. wiceszefa MON gen. Stanisława Kozieja, amerykańska tarcza antyrakietowa mogłaby być korzystna, gdyby za tą inwestycją szły działania minimalizujące ryzyko, jakie brałaby na siebie Polska w przypadku zgody na budowę tarczy. Chodzi - jak powiedział - o efektywną współpracę między amerykańskim a polskim wywiadem, inwestycje USA w polską obronę powietrzną oraz w modernizację polskiego systemu dowodzenia.

Podobne systemy obrony antyrakietowej rozwijane są w ramach NATO i pewnie rozwijane będą w UE. Polska nie jest skazana na amerykańską inicjatywę - uważa Koziej.

Waszczykowski podkreślił, że nic nie stoi na przeszkodzie, by w przyszłości tarcza stała się elementem obrony NATO. Jak na razie - mówił - w Sojuszu część państw sprzeciwia się partycypowaniu w kosztach takiej inwestycji.

NATO nie jest już naszym sojuszem marzeń. Obawiamy się, że gdyby doszło do odmrożenia jakiegoś konfliktu w Europie, to nie byłoby w stanie zareagować - ocenił Waszczykowski. A Polska - dodał - w obliczu Rosji, która odbudowuje swoją pozycję imperialną oraz podziałów w Unii Europejskie, musi szukać sposobów na zwiększenie swojego bezpieczeństwa.

Przed zbyt uległym podejściem do USA przestrzegał Roman Kuźniar z Instytutu Stosunków Międzynarodowych UW. "Jak mówił mi jeden z moich kolegów z MSZ, część polskich polityków w relacjach z USA wchodzi na stojąco pod stół" - powiedział. Chodzi o to - dodał Kuźniar - "by nie popełnić takiego błędu jakim było przyłączenie się do amerykańskiej inwazji na Irak".

W interesie Polski jest to, by USA były bezpieczne - stwierdził Zemke. Jednak - jak podkreślił - Polska, "decydując się na budowę elementów tarczy, musi zyskać realne korzyści, jeżeli chodzi o nasze bezpieczeństwo, bo gospodarczo na pewno nie zyskamy".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)