ŚwiatEkshumacja zwłok Polaka z włoskiego obozu pracy

Ekshumacja zwłok Polaka z włoskiego obozu pracy

Na cmentarzu w miejscowości Cerignola w Apulii na południu Włoch włoscy karabinierzy razem z przedstawicielami prokuratury przeprowadzili ekshumację zwłok Polaka, który w niewyjaśnionych do końca okolicznościach zmarł dokładnie dwa lata temu - 19 kwietnia 2005 r. w jednym z tamtejszych gospodarstw rolnych.

Ekshumacja zwłok Polaka z włoskiego obozu pracy
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

19.04.2007 | aktual.: 19.04.2007 18:02

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/polski-oboz-pracy-we-wloszech-6038715429044865g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/polski-oboz-pracy-we-wloszech-6038715429044865g )
Polski obóz pracy we Włoszech

Decyzję o ekshumacji podjęła prokuratura w Bari, prowadząca dochodzenie w sprawie tak zwanych obozów pracy, w których miało dochodzić do morderstw.

Ekshumacja jest rezultatem wszczętego w zeszłym roku śledztwa w sprawie śmierci obywateli polskich, zmuszanych do niewolniczej pracy w rolnictwie. Początkowo - jak przyznaje włoska prokuratura - prawdopodobnie zbyt pochopnie i niesłusznie kilka przypadków śmierci Polaków uznano za zgony z przyczyn naturalnych.

Obecnie w wyniku dochodzenia, prowadzonego przez stronę polską i włoską ustalono, że w "obozach pracy" mogło dochodzić do zbrodni i makabrycznych porachunków przede wszystkim z tymi, którzy usiłowali się zbuntować przeciwko warunkom życia i pracy. Według prokuratury w Bari zamordowanych mogło zostać prawdopodobnie 9 Polaków.

Nie wiadomo, czy dojdzie do następnych ekshumacji, głównie dlatego, że nie ustalono wciąż, gdzie ofiary zbrodni zostały pochowane. Z tego też powodu polskie władze konsularne podkreślają, że nie jest to pierwsza ekshumacja, ale na razie jedyna.

Polak spod Szczecina, którego zwłoki badają obecnie specjaliści, zmarł w wieku 23 lat. Został pochowany przez rodzinę na cmentarzu w Cerignoli. Po fali doniesień mediów o tym, co działo się w "obozach pracy", jego rodzina zwróciła się do prokuratury, by wyjaśniła, czy rzeczywiście zmarł z przyczyn naturalnych - jak wcześniej informowano - czy też został zabity.

Na tę drugą wersję wskazują zlekceważone wcześniej przez wymiar sprawiedliwości widoczne znaki krwi na ciele i ślady po zadanych ciosach.

Kiedy będą znane wyniki oględzin ekshumowanych szczątków - nie wiadomo.

Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:PAP
śmierćwłochypraca
Zobacz także
Komentarze (0)