PolskaEkolodzy o odwołaniu dyrektora TPN

Ekolodzy o odwołaniu dyrektora TPN

Kilkunastu ekologów protestowało w poniedziałek na dziedzińcu Ministerstwa Środowiska przeciw odwołaniu dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego Wojciecha Gąsienicy-Byrcyna, który rano otrzymał dymisję podpisaną przez ministra środowiska Antoniego Tokarczuka.

10.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Tymczasem przewodnicząca Stowarzyszenia Obrony Praw Obywateli Powiatu Tatrzańskiego Maria Gruszkowa powiedziała, że całe Podhale i wszyscy mieszkańcy Zakopanego są oburzeni decyzją ministra środowiska. Maria Gruszkowa uważa, że bez Byrcyna Park Tatrzański będzie taki, jakie byłoby Zakopane bez gór. Zdaniem Gruszkowej, dyrektor Parku jest osobą kompetentną i nieskorumpowaną i dlatego był solą w oku grupy ludzi, którzy chcą na Narodowym Parku Tatrzańskim zrobić interes.

Z kolei Adam Markowski z Polskiego Klubu Ekologicznego, nazwał odwołanie dyrektora Gąsienicy-Byrcyna skandalem. Dowodzi to braku kultury politycznej, ponieważ minister Antoni Tokarczuk, który wkrótce odchodzi ze swojego stanowiska, w ostatnim momencie odwołuje człowieka bardzo zasłużonego dla ochrony przyrody - stwierdził Markowski.

Doc. Bogumiła Jędrzejewska z Państwowej Rady Ochrony Przyrody oceniła jako "złą" decyzję ministra. Jej zdaniem, Byrcyn był dobrym dyrektorem parku narodowego, obrońcą tatrzańskiej przyrody i uczciwym urzędnikiem państwowym. Uważa, że odwołanie zaważy na przyszłości TPN.

Uczona podkreśliła, że żle się stało, iż nie usłuchano głosów kompetentnych ludzi. Jej zdaniem, wraz z odwołaniem Byrcyna poniósł klęskę wzorzec uczciwego, zaangażowanego, nie skorumpowanego urzędnika państwowego.

Jędrzejewska uważa, że każdy następny dyrektor spotka się z takimi samymi zarzutami, jakie postawiono Byrcynowi, gdyż w Polsce często kwestie ochrony przyrody stoją w sprzeczności z problemami rozwoju ekonomicznego.(miz as)

odwołanieparknarodowy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)