Egipt: trwają zamieszki religijne
50 osób odniosło w środę rany w trwających od czterech
dni zamieszkach w Egipcie. Wywołały je publikacje w lokalnej
prasie, które opisywały szczegółowo życie seksualne byłego mnicha
koptyjskiego.
Wokół najważniejszej katedry chrześcijańskiej w Kairze dochodziło do starć młodych Koptów (chrześcijan obrządku koptyjskiego) z policją. W ruch poszły kamienie i pałki.
Po raz pierwszy od wybuchu niepokojów głos zabrał patriarcha Shenouda, przywódca duchowy Kościoła koptyjskiego. Przemówił do trzech tysięcy zebranych wokół katedry i wezwał do powstrzymania się od przemocy.
Tymczasem lokalna prokuratura postawiła w środę zarzuty odpowiedzialnemu za kontrowersyjne publikacje wydawcy Mamdouhowi Mahranowi. Został on aresztowany, ale szybko wypuszczony za kaucją. Właśnie to zwolnienie doprowadziło do kolejnego wybuchu niezadowolenia Koptów.
Prokuratura podała, że Mahrad zostanie w niedzielę postawiony w trybie nagłym przed sądem.
W ubiegłym tygodniu niezależny dziennik al-Nabaa opublikował zdjęcia wykonane z filmu wideo. Według gazety, widać na nich było mnicha koptyjskiego, który uprawia seks w klasztorze na południu kraju.
Inny dziennik, al-Gumhurija doniósł, że mnich za pomocą seksu uzdrawiał kobiety. Za swoje usługi brał od nich pieniądze.
Patriarcha Shenouda powiedział, że podejrzany mnich został wykluczony z Kościoła pięć lat temu.(ck)