Egipt: czołgi i wozy opancerzone przed pałacem prezydenckim
Co najmniej trzy czołgi zostały rozmieszczone przed pałacem prezydenckim w stolicy Egiptu, Kairze, gdzie wcześnie doszło do starć między przeciwnikami i zwolennikami prezydenta Mohammeda Mursiego - poinformował Reuters, powołując się na świadków.
06.12.2012 | aktual.: 06.12.2012 12:13
Przed siedzibę prezydenta wysłano również dwa wozy opancerzone, którymi przewieziono uzbrojonych żołnierzy.
Według Reutera wojsko zaapelowało o spokój do rywalizujących ze sobą stron, które obrzucały się nawzajem kamieniami.
Cytowany przez AFP szef gwardii republikańskiej odpowiedzialny za ochronę prezydenta generał Mohammed Zaki zapewnił, że "siły zbrojne i gwardia nie będą narzędziem represji przeciwko manifestantom". Jak dodał, rozmieszczenie sił przed pałacem prezydenckim ma na celu rozdzielenie przeciwników i protagonistów Mursiego - podał Reuters.
Niepokoje w egipskiej stolicy przybrały na sile w środę wieczorem, kiedy to zwolennicy i przeciwnicy islamistycznego prezydenta obrzucali się kamieniami i koktajlami Mołotowa. Rannych zostało ponad 20 osób.
Zdaniem opozycji Mursi ponosi odpowiedzialność za wybuch przemocy.
Jak podał Reuters, szef Bractwa Muzułmańskiego Mohammed Badie zaapelował o jedność, zwracając uwagę, że podziały "służą jedynie wrogom kraju".
Starcia wybuchły, gdy na wezwanie Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się Mursi, tysiące zwolenników prezydenta przybyło przed pałac, gdzie od wtorku koczowali przeciwnicy szefa państwa. Sprzeciwiają się oni projektowi konstytucji, który opracowała konstytuanta zdominowana przez islamistów, oraz prezydenckiemu dekretowi z 22 listopada, rozszerzającemu kompetencje szefa państwa.
Krytycy twierdzą, że nowa ustawa zasadnicza nie chroni fundamentalnych praw, w tym swobody wypowiedzi, i toruje drogę do bardziej surowego stosowania prawa islamskiego.