ŚwiatEgipskie plagi w Australii

Egipskie plagi w Australii


Plaga szarańczy trapi farmerów w centrum
i na południu Australii, zagrażając pierwszym zasiewom po dwóch
latach katastrofalnej suszy.

Egipskie plagi w Australii
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

Jak podało australijskie Ministerstwo Rolnictwa, owady, które wyroiły się na północnym wschodzie kraju, w ostatnich tygodniach zaczęły migrować na południe, niszcząc kompletnie pola owsa i lucerny, przeznaczonych na pasze dla owiec. Chmura szarańczy w ciągu jednej nocy objadła wszystkie pola jednego z farmerów w Tomingley, około 500 kilometrów na zachód od Sydney.

Chmary tych wędrownych owadów opanowały także miasta południa Australii, niszcząc parki i ogrody, odradzające się właśnie po najpoważniejszej od ponad stu lat suszy.

Resort rolnictwa finansuje oprysk środkami owadobójczymi z powietrza terenów opanowanych przez owady, głównie w Queenslandzie i Nowej Południowej Walii. Ministerstwo ostrzega jednak, że chmary szarańczy mogą w ciągu jednej nocy pokonać odległość nawet do pięciuset kilometrów; stąd też istnieje potencjalne ryzyko, że zagrożą nowym terenom.

Cytowana przez agencję Associated Press właścicielka jednego z dotkniętych plagą gospodarstw, Bev Dennis, twierdzi, że plaga kosztowała ją już dobrych kilka tysięcy dolarów. "Gdybyśmy tylko mogli oblać to paskudztwo czekoladą i komuś sprzedać" - wzdycha Bev.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)