ŚwiatEgipski dziennikarz zginął z rąk żołnierzy podczas godziny policyjnej

Egipski dziennikarz zginął z rąk żołnierzy podczas godziny policyjnej

Egipskie siły bezpieczeństwa zastrzeliły na północy kraju szefa lokalnego oddziału państwowego dziennika "Al-Ahram". Otworzyły ogień do samochodu, który ich zdaniem próbował uniknąć kontroli podczas godziny policyjnej.

Egipski dziennikarz zginął z rąk żołnierzy podczas godziny policyjnej
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Ali Sabaa

20.08.2013 | aktual.: 20.08.2013 03:24

Według źródeł w siłach bezpieczeństwa, cytowanych przez agencję Reutera, w wyniku incydentu Tamer Abdel Rauf, który był szefem oddziału "Al-Ahram" w północnej prowincji (muhafazie) Al-Buhajra, został zastrzelony, a dziennikarz z innej państwowej gazety "Al-Gumhurija" odniósł obrażenia.

W oświadczeniu umieszczonym na Facebooku armia napisała, że samochód, którym poruszali się mężczyźni, wzbudził podejrzenia żołnierzy, ponieważ jechał bardzo szybko, nie reagując ani na nakaz zatrzymania ani na strzały ostrzegawcze oddawane w powietrze. "W kierunku samochodu nie oddano nadmiernych strzałów, a zabicie przebywających w nim osób nie było celowe" - podkreślono w oświadczeniu.

Wojsko wezwało w nim obywateli, by przestrzegali godziny policyjnej, przez co będą ułatwiać siłom bezpieczeństwa pracę.

W kilkunastu z 27 prowincji Egiptu od 14 sierpnia między godz. 19 a 6 obowiązuje godzina policyjna. Nie dotyczy ona jednak dziennikarzy.

Godzina policyjna została wprowadzona przez władze w odpowiedzi na krwawe zamieszki, które wybuchły, gdy siły bezpieczeństwa 14 sierpnia brutalnie zlikwidowały dwa obozowiska zwolenników obalonego prezydenta islamisty Mohammeda Mursiego w Kairze. Będzie obowiązywać co najmniej do połowy września.

Od 14 sierpnia w starciach w całym kraju zginęło prawie 900 osób, w tym ponad 100 żołnierzy i policjantów.

HRW: nie używajcie ostrej amunicji

Organizacja praw człowieka Human Rights Watch (HRW) wezwała egipskie władze do zaprzestania używania ostrej amunicji podczas rozpędzania protestów. Zakwestionowała też oficjalny bilans ostatnich zamieszek.

Wykorzystywanie ostrej amunicji na dużą skalę nie jest uzasadnione i jest niezgodne z międzynarodowym prawem - oceniła HRW.

Biorąc pod uwagę, iż liczba zabitych w starciach w Egipcie rośnie z dnia na dzień, będący u władzy wojskowi powinni natychmiast zmienić zalecenia wydawane policji, które dotyczą używania ostrej amunicji do ochrony obiektów użyteczności publicznej - dodała organizacja.

Ten środek powinien być stosowane "tylko wtedy, gdy istnieje potrzeba ochrony życia" - podkreśliła HRW. - Nadmierne i nieuzasadnione użycie śmiertelnych środków jest najgorszą odpowiedzią na bardzo napiętą sytuację panującą obecnie w Egipcie - powiedział szef HRW na Bliski Wschód Joe Stark.

Według HRW "wydaje się, że 377 osób zginęło" 14 sierpnia w wyniku operacji likwidacji dwóch obozowisk zwolenników obalonego na początku lipca prezydenta Mohammeda Mursiego w Kairze. Z oficjalnego bilansu wynika, że śmierć poniosło 288 osób.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)