Edmund Szot: ekspert niezależny i niedouczony


Jeśli jeden z ekspertów (...) mówi, że biopaliwo jest dla środowiska bardziej szkodliwe niż paliwo normalne, no to świadczy, że to nie jest ekspert niezależny, ale po prostu jest niedouczony - stwierdził Edmund Szot w sobotnich "Sygnałach Dnia" w programie Pierwszym Polskiego Radia.

18.01.2003 11:51

Sygnały Dnia: Czy był Pan zaskoczony decyzją prezydenta [Prezydent Aleksander Kwaśniewski nie podpisał wczoraj ustawy o biopaliwach. -red.]? Pojawiały się wcześniej pogłoski, że jednak podpisze tę ustawę, zdecydował się jej nie podpisywać.

Edmund Szot: Tak, byłem trochę zaskoczony, bo początkowo mówiono, że prezydent nie podpisze ustawy, później mówiono, że podpisze, w końcu się okazało, że nie podpisał, więc tu zaskoczenie pewne było.

Sygnały Dnia: A tak dokładnie o co chodzi? Bo wiemy, że z jednej strony na szali leży 2 miliony ha odłogów i być może ponad 73 tysiące miejsc pracy – tak twierdzi Zbigniew Kuźmiuk, szef Klubu PSL – z drugiej strony są nasze silniki, które nie wiadomo, jak zniosą dodatkowe 2,5% paliw?

Edmund Szot: Wydaje mi się, że tutaj ze strony Orlenu była rozpętana niesłychanie taka dyskryminująca właśnie te biopaliwa kampania i są doświadczenia po prostu, z których wynika, że taki dodatek biopaliw do paliwa nie szkodzi silnikom. I na to są udokumentowane...

Sygnały Dnia: Znaczy, jak wysoki ten dodatek?

Edmund Szot: Do 4,5, do 5% nie szkodzi absolutnie silnikom.

Sygnały Dnia: Ale przyzna Pan, że prezydent Kwaśniewski – nie podpisując tej ustawy – także powoływał się na opinie ekspertów i wyciągnął całkiem inne wnioski.

Edmund Szot: Otóż przy tej okazji, wydaje mi się, że udało się zburzyć mit o tak zwanych niezależnych ekspertach. Ja osobiście – o ile do tej pory wierzyłem w niezależnych ekspertów, to po tym doświadczeniu przestałem w nich wierzyć.

J.U. – Sądzi Pan, że eksperci, z których opinii korzystał prezydent Kwaśniewski, nie byli niezależni?

Edmund Szot: Jeśli jeden z ekspertów na przykład mówi, że biopaliwo jest dla środowiska bardziej szkodliwe niż paliwo normalne, no to świadczy, że to nie jest ekspert niezależny, ale po prostu jest niedouczony.

Sygnały Dnia: Sądzi Pan, że są niezależni eksperci w ogóle?

E.S. – Być może są, ale przy tej okazji nie udało mi się tego stwierdzić.

Sygnały Dnia: A ci, którzy w Sejmie lobbowali za ustawą albo nie lobbowali, tylko o ich zdanie pytano, też byli zależni, niezależni?

Edmund Szot: No, tutaj wydaje mi się, że właśnie nie było niezależnych ekspertów, tylko był lobbing zarówno po jednej jak i po drugiej stronie. Ale ustawa o biopaliwach, wydaje mi się, że nie rozwiązuje, ale przyczynia się do rozwiązania kilku podstawowych takich problemów polskich. Dwa są najważniejsze w tej chwili – bezrobocie i katastrofalna sytuacja rolnictwa. Oczywiście, ona ich nie rozwiązuje, ale umożliwia złagodzenie tych problemów. Poza tym poprawiłaby bilans handlu zagranicznego Polski, no i poza tym jest to poprawa stanu ochrony środowiska. Korzyści są niewątpliwe.

Sygnały Dnia: Na pewno korzyści z tej ustawy byłoby wiele, jednak została ona na tyle źle napisana, że prezydent zdecydował się jej nie podpisywać.

Edmund Szot: Tak, i być może to, że prezydent nie podpisał, to będzie dobre o tyle, że być może teraz zobaczymy, jaka jest determinacja Parlamentu w przyjęciu tej ustawy. Jeśli znajdzie się teraz przewaga posłów w wysokości 3/5 zdaje się, to ta ustawa zostanie przyjęta, mimo weta prezydenta. Ale jednocześnie to weto prezydenta wskazało na potrzebę jakby na natychmiastową potrzebę nowelizacji tej ustawy, być może wtedy po przyjęciu tej ustawy trzeba będzie ją natychmiast nowelizować. (Polskie Radio/reb)

Rozmawiali: Magda Szturemska i Jakub Urlich

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)