Dziura ozonowa rośnie coraz wolniej
Tempo zmniejszania się warstwy ozonowej w górnych słojach atmosfery spadło od 1997 roku, co może być oznaką, że sytuacja ulega stabilizacji - poinformowała Agencja
Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA).
29.07.2003 | aktual.: 30.07.2003 06:47
Po przeanalizowaniu danych zgromadzonych przez satelity SAGE i HALOE naukowcy doszli do wniosku, że od 1997 roku dziura ozonowa w górnych warstwach atmosfery (35-45 kilometrów) zwiększała się od 1997 roku znacznie wolniej.
Wyniki te, które zostaną opublikowane na łamach "Journal of Geophysical Research", stanowią pierwszą wskazówkę słabnięcia tempa zmniejszania się warstwy ozonowej - stwierdza NASA i podkreśla, że może to być pierwszy etap odtwarzania się warstwy ozonowej.
Dane satelitarne są zgodne z oczekiwaniami naukowców, ponieważ odpowiadają potwierdzonemu obserwacyjnie zmniejszaniu się w atmosferze zawartości substancji chemicznych pochodzenia przemysłowego, które niszczą ozon.
Podpisany w 1987 roku Protokół z Montrealu - międzynarodowe porozumienie w sprawie ochrony warstwy ozonowej - zakładał stopniowe zmniejszanie emisji do atmosfery gazów przemysłowych.
Istnienie dziury ozonowej stwierdzono po raz pierwszy nad Antarktydą w 1985 roku. W 1998 roku rozciągała się ona na przestrzeni blisko 26 milionów kilometrów kwadratowych.
Ozon na dużych wysokościach chroni życie na Ziemi, bowiem pochłania emitowane przez słońce promieniowanie ultrafioletowe.