Trwa ładowanie...
d2curx1
04-07-2008 10:31

Dziś poznamy decyzję Polski ws. tarczy antyrakietowej?

Zakończyło się spotkanie premiera Donalda Tuska z szefami: MSZ Radosławem Sikorskim, MON Bogdanem Klichem i MSWiA Grzegorzem Schetyną. Po godz. 11 ministrowie
opuścili kancelarię premiera. O godz. 15 odbędzie się konferencja prasowa premiera Donalda Tuska na temat stanu polsko-amerykańskich negocjacji w sprawie instalacji w Polsce elementów tarczy antyrakietowej.

d2curx1
d2curx1

Jak wynika z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł w MSZ, podczas konferencji premier może nie tylko przedstawić stan negocjacji, ale ogłosić też decyzję Polski w sprawie instalacji tarczy w naszym kraju.

Przed południem w kancelarii premiera o tarczy Donald Tusk rozmawiał z szefami: MSZ Radosławem Sikorskim, MON Bogdanem Klichem i MSWiA Grzegorzem Schetyną. Po tym spotkaniu szef rządu opuścił Kancelarię.

W środę wieczorem ze strony amerykańskiej pojawiły się nieoficjalne doniesienia o zakończeniu negocjacji w sprawie tarczy.

W czwartek MSZ oficjalnie informował, że negocjacje nadal trwają, a żadna decyzja jeszcze nie zapadła; wieczorem tego dnia premier rozmawiał telefonicznie z wiceprezydentem USA Dickiem Cheneyem o tarczy antyrakietowej.

d2curx1

Według Schetyny rozmowa Tusk-Cheney nie przesądziła o decyzji Polski w sprawie instalacji tarczy. To była długa rozmowa. Premier mówił (mi), że nie przesądzająca jeszcze o niczym, ale na pewno w pewien sposób pokazująca różnice między stanowiskami obu krajów - zaznaczył Schetyna rano w rozmowie z TVP Info.

W czwartek Donald Tusk rozmawiał przez telefon z wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych Dickiem Cheneyem. Szczegóły rozmowy nie są znane. Według wicepremiera, szefa MSWiA Grzegorza Schetyny, telefoniczna rozmowa premiera Donalda Tuska z wiceprezydentem USA Dickiem Cheneyem nie przesądziła o decyzji Polski w sprawie instalacji w naszym kraju elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.

Agencja Reuters, powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela polskiego MSZ podała, że propozycja Waszyngtonu dotycząca finansowego wsparcia dla polskiej obrony przeciwlotniczej okazała się dużo niższa niż oczekiwała tego Warszawa.

Dziennik.pl dowiedział się nieoficjalnie, że Stany Zjednoczone zmieniły ofertę dla Polski w kwestii tarczy antyrakietowej po wizycie w Waszyngtonie szefowej Kancelarii Prezydenta Anny Fotygi. Według źródeł portalu są to propozycje nie do przyjęcia dla strony polskiej.

d2curx1

Zza oceanu płyną sprzeczne informacje na temat stanu zaawansowania negocjacji. Amerykański departament stanu podał, że Polska i Stany Zjednoczone nie osiągnęły dotąd porozumienia w sprawie tarczy antyrakietowej. Według rzecznika departamentu, negocjacje w tej sprawie trwają. Dziennik "Washington Post" informuje natomiast, że amerykańscy i polscy negocjatorzy porozumienie już sfinalizowali. Jeżeli zostanie ono zaakceptowane - pisze "Washington Post" - to musi dojść do kolejnej rundy rozmów na temat statusu prawnego bazy amerykańskiej w Polsce.

10 lipca amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice ma przyjechać do Warszawy. Według "Rzeczpospolitej" Waszyngton liczy na podpisanie umowy o tarczy antyrakietowej podczas lipcowego spotkania.

Anonimowy przedstawiciel strony amerykańskiej powiedział "Rzeczpospolitej", że Condoleezza Rice nie przyjechałaby do Polski, gdyby sprawa tarczy nie była przesądzona. Podczas pobytu w Warszawie sekretarz stanu USA ma spotkać się z prezydentem Lechem Kaczyńskim, premierem Donaldem Tuskiem oraz szefem dyplomacji Radosławem Sikorskim.

d2curx1

Lech Kaczyński liczy na to, że wizyta Condoleezzy Rice w Polsce zakończy się podpisaniem porozumienia. Spodziewa się, że warunki przedstawione Polsce przez stronę amerykańską będą do przyjęcia.

Amerykańska sekretarz stanu w przyszłym tygodniu uda się także do Czech. Podpisze tam umowę w sprawie rozmieszczenia tam elementów amerykańskiego systemu antyrakietowego.

Premier Donald Tusk powiedział kilka dni temu, że jego rząd jest rzecznikiem interesów Polski i właśnie dlatego w negocjacjach przyjmuje twardą pozycję. Premier zaznaczył, że jego rządowi chodzi przede wszystkim o to, by w wyniku udziału Polski w amerykańskim planie zwiększyło się bezpieczeństwo naszego kraju. Tymczasem sama instalacja elementów tarczy na naszym terytorium nie zwiększa bezpieczeństwa Polski - ocenił premier. Jak dodał, muszą jej towarzyszyć jeszcze inne decyzje, które zagwarantują Polsce bezpieczeństwo.

Elementy amerykańskiej tarczy antyrakietowej miałyby się znaleźć w Polsce oraz Czechach. Stany Zjednoczone chciałyby umieścić w Polsce bazę 10 rakiet przechwytujących, a w Czechach - radar do ich naprowadzania.

d2curx1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2curx1
Więcej tematów