Dziś głosowanie nad zmianą zasad finansowania partii politycznych w Polsce
Dziś w polskim sejmie podejście do ograniczenia środków przekazywanych z budżetu partiom politycznym. PO chce w ten sposób "zwiększyć zaufanie społeczne do partii politycznych" - czytamy w uzasadnieniu do projektu Platformy. Za sam tylko 2011 r. kwoty rocznych subwencji dla partii politycznych wyniosły: ok. 20,2 mln zł dla PO, 18,9 mln zł dla PiS, 7,5 mln dla PSL oraz 7,2 mln dla SLD - przypomina "Nasz Dziennik".
22.10.2013 | aktual.: 22.10.2013 15:24
Aktualnie, by z budżetu państwa popłynęły dotacje dla partii politycznej musi ona w wyborach parlamentarnych uzyskać przynajmniej 3 proc. głosów. Dziś w sejmie odbędzie się głosowanie nad czterema projektami ustaw dot. zmiany finansowania partii w Polsce.
Podjęcie tematu - kolejny raz - jest szansą na poprawę słupków w sondażach. Bo opowieści premiera Donalda Tuska o końcu kryzysu, a nawet, że go w ogóle nie było - należy włożyć między bajki - komentuje gazeta.
Projekt PO: likwidacja subwencji
W uzasadnieniu do projektu PO można przeczytać, że likwidacja finansowania partii z budżetu państwa przyniesie pozytywne skutki społeczne: "w postaci zwiększenia zaufania społecznego do partii politycznych oraz zmobilizuje same partie do zabiegania o środki od wyborców i poprawi dyscyplinę wydawania pozyskanych kwot”.
Politycy PO zwracają uwagę, że proponowana przez nich zmiana jest odpowiedzią na oczekiwania Polaków, co potwierdzają badania opinii społecznej m.in. CBOS. Większość z nas bowiem jest zdania, że partie finansować powinno się ze składek ich członków i sympatyków.
Projekt PO postuluje więc likwidację zarówno subwencji dla partii - wypłacanej każdego roku, jak i dotacji związanej ze zwrotem środków poniesionych na kampanię wyborczą.
Solidarna Polska: zawiesić subwencje
Swoje rozwiązanie proponuje również SP. Zbigniew Ziobro apelował wczoraj do posłów, by poparli propozycję jego ugrupowania o zawieszeniu subwencji dla partii "na okres kryzysu" do 2015 roku. - W dobie kryzysu, gdy media codziennie informują, że NFZ ogranicza wydatki i nie daje pieniędzy na leczenie ciężko chorych dzieci, nie może być tak, że konta partii politycznych pęcznieją - stwierdził Ziobro.
Twój Ruch: do 4 złotych
TR proponuje z kolei, by zastąpić subwencję dla partii dobrowolnymi odpisami obywateli od podatku. Kwota wpłaty ma być ograniczona do pół procenta podatku należnego, zapłaconego przez podatnika, i jednocześnie nie wyższa niż 0,5 proc. maksymalnej kwoty należnego podatku dochodowego od osób fizycznych - liczonego od kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę - czytamy w gazecie.
Według wyliczeń TR kwota podatku przekazana na rzecz partii politycznej przez podatnika w roku 2013 nie przekraczałaby 4 złotych.
SLD: mniej dla zwycięzcy
SLD chce obniżenia subwencji dla partii przy jednoczesnym ograniczeniu naliczania subwencji do progu 10 proc. uzyskanych głosów. Oznaczałoby to ograniczenie kwoty subwencji przede wszystkim dla partii, która wybory wygrała, oraz dla każdej innej, która zdobyła przynajmniej kilkanaście procent głosów - czytamy.
Grudzień 2010 r.
Gazeta przypomina, że w grudniu 2010 roku - w czasie poprzedniej kadencji - sejm zdecydował przy sprzeciwie klubów PiS, SLD i PSL o ograniczeniu o połowę subwencji dla partii politycznych. Prezes PiS, Jarosław Kaczyński mówił wtedy, że to "kolejny krok zmierzający do tego, aby pozademokratycznymi metodami ograniczyć możliwości opozycji".
Źródło: Nasz Dziennik