Dziewczynka wbiegła wprost pod koła samochodu
4-letnia dziewczynka wbiegła wprost pod koła samochodu jadącego jedną z ulic Lęborka - podaje "Głos Pomorza". Jak mówi mł. asp. Daniel Pańczyszyn z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku, dziecko wybiegło zza zaparkowanych przy ulicy aut.
Dziewczynka natychmiast została przewieziona do szpitala. Lekarz stwierdził, że dziecko odniosło niegroźne obrażenia.
W momencie, kiedy doszło do groźnego zdarzenia, dziewczynka byłą pod opieką wujka. On sam siedział jednak w domu, a dziecko bawiło się na podwórku. Policja nie wyklucza, że za cały incydent zostaną ukarani rodzice. - Rozważamy skierowanie do sądu wniosku o pozostawienia dziecka bez opieki - mówi Pańczyszyn.